Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stolica: Ulicami Warszawy przeszła XV Manifa

0
Podziel się:

#
dochodzi wiecej informacji z przebiegu manifestacji oraz infromcja o jej zakończeniu
#

# dochodzi wiecej informacji z przebiegu manifestacji oraz infromcja o jej zakończeniu #

09.03. Warszawa (PAP) - Nie chcemy świata tylko dla kobiet, ani tylko dla mężczyzn, chcemy równości - przekonywali uczestnicy XV Wielkiej Manify Warszawskiej, która w niedzielę przeszła sprzed Pałacu Kultury i Nauki przed Sejm.

Manifa to coroczna manifestacja organizowana z okazji Dnia Kobiet. W tym roku jej hasło brzmiało: "Równość w szkole - w domu - w pracy".

"Idziemy już piętnasty raz i będziemy chodzić dopóki neoliberalna polityka będzie deptała nasze prawa" - mówiła Barbara Nowacka z Fundacji im. Izabeli Jarugi-Nowackiej.

Przypomniała, że jej mama była na każdej Manifie i zawsze wspierała jej postulaty. Na autobusie towarzyszącym przemarszowi umieszczony był baner fundacji z dużym zdjęciem Jarugi-Nowackiej (b. wicepremier i minister polityki społecznej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej) i hasłem: "Prawa kobiet są naszym wspólnym interesem".

W tym roku Manifa koncentrowała się na edukacji równościowej, ponieważ - według organizatorek - równość jest podstawowym prawem i elementarną potrzebą każdego człowieka, a edukacja równościowa pomaga budować wzajemny szacunek, eliminować przemoc w domu oraz gwarantuje większą sprawiedliwość w pracy.

"Nie ma prawdziwej równości bez rzetelnej edukacji seksualnej opartej na informacjach naukowych, uczącej asertywności i komunikacji w związkach" - przekonywała Alina Synakiewicz z Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton. Dodała, że nie można zostawiać młodzieży samej sobie. "Edukacja seksualna dla wszystkich" - apelowała.

Sergio de Arana z grupy mężczyzn "Głosy Przeciwko Przemocy" przypomniał, że w Polsce od 700 tysięcy do 1 miliona kobiet doświadcza przemocy fizycznej lub seksualnej, a 150 kobiet rocznie ginie w wyniku tzw. domowych awantur. Przekonywał, że winne temu są m.in. stereotypy przez które nieświadomie wychowujemy chłopców na potencjalnych sprawców przemocy, a kobiety na ciche ofiary. Apelował, aby jak najszybciej ratyfikować Konwencję Rady Europy o zwalczaniu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

W Manife, jak co roku, uczestniczyli również związkowcy. Wiesława Taranowska z OPZZ zapewniła, że ludzie pracy zawsze będą walczyć o równość: równość w dostępie do pracy, równe płace i godną emeryturę dla kobiet. Jakub Grzegorczyk z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza przekonywał, że związkowcy walczą o równość nie tylko na poziomie postulatów, ale chcą w większym stopniu oddawać głos kobietom.

Manifa rozpoczęła się przed Pałacem Kultury i Nauki, a zakończyła przed Sejmem. Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób - kobiety, mężczyźni, całe rodziny z dziećmi, wśród maszerujących było wiele rowerów, wózków dziecięcych, a nawet psów. W manifestacji uczestniczyli jak co roku przedstawiciele środowisk feministycznych, równościowych, organizacji pozarządowych, a także politycy - m.in. wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, przedstawiciele SLD i Twojego Ruchu. Wiosenna pogoda sprzyjała przemarszowi w radosnej atmosferze.

Porządku pilnowali, oprócz policjantów, wolontariusze w odblaskowych kamizelkach z napisem "Gendermeria". Organizatorzy apelowali, by do nich się zgłaszać w razie problemów.

Na transparentach znalazły się hasła: "Mam gender i nie zawaham się go użyć", "Równości fala od morza do Podhala", "Parytety szansą dla kobiety", "Ostatni dzwonek na równość", "Dość seksizmu, dość kapitalizmu", "Aborcja prawem kobiety", "Równość na przyszłość", "Odróbmy lekcję równości", "Feminizm jest zaraźliwy", "Polska szkoło ucz równości". Były też hasała wyrażające solidarność w Ukrainą, np. "Ukraina jest dziewczyną", a także ukraińskie flagi.

Warszawską Manifę co roku organizuje Porozumienie Kobiet 8 Marca - nieformalna grupa kobiet, zawiązana w lutym 2000 r., by reagować na rażące przypadki dyskryminacji kobiet. Każda Manifa jest poświęcona innemu problemowi społecznemu kobiet.

Międzynarodowy Dzień Kobiet to święto ustanowione w 1910 r. dla upamiętnienia strajku 15 tys. kobiet, pracownic fabryki tekstylnej w Nowym Jorku, które 8 marca 1908 r. domagały się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. Właściciel fabryki zamknął strajkujące w pomieszczeniach fabrycznych. W wyniku pożaru zginęło wówczas 129 kobiet.(PAP)

akw/ bpi/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)