Wójt Piekoszowa (Świętokrzyskie) Tadeusz D. złożył zażalenie na decyzję sądu ws. aresztu - poinformował w poniedziałek Sąd Okręgowy w Kielcach. Wójt usłyszał sześć zarzutów korupcyjnych. W poniedziałek radni złożyli wniosek o referendum w sprawie jego odwołania.
Prokuratura Rejonowa w Kielcach postawiła Tadeuszowi D. sześć zarzutów; pięć dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za załatwienie lub obietnicę załatwienia sprawy, szósty - przekroczenia uprawnień przy organizowaniu przetargów.
W tej sprawie zatrzymano jeszcze sześć osób; m.in. radnego gminy i przedsiębiorcę z Kielc. Wszyscy mają zarzuty korupcyjne.
Tadeuszowi D. grozi do 10 lat więzienia. W ubiegły czwartek trafił na trzy miesiące do aresztu. Sąd Rejonowy w Kielcach zdecydował o tym, obawiając się, że na wolności wójt mógłby nakłaniać świadków oraz innych podejrzanych do zmiany zeznań lub wyjaśnień.
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Marcin Chałoński, sąd teraz musi wyznaczyć termin posiedzenia, na którym rozpatrzy zażalenie wójta.
Podczas poniedziałkowej sesji rady gminy Piekoszów złożono wniosek o referendum w sprawie odwołania wójta. Zdaniem zastępcy wójta Bogusława Krukowskiego referendum w tej sprawie przysporzyłoby gminie kosztów, których teraz trzeba unikać, bo - jak powiedział -"sytuacja finansowa gminy jest bardzo trudna".
Gmina Piekoszów ma 10 mln zł długu, co stanowi ponad 70 proc. jej budżetu. "Będziemy starać się doprowadzić do płynności finansowej gminy" - powiedział PAP Krukowski.
Krukowski zapowiedział szukanie oszczędności, dlatego planowane są m.in. zwolnienia w urzędzie gminy i jednostkach podległych. Planuje też wyłączanie ulicznych lamp po północy oraz zmniejszenie dofinansowania do przewozów komunikacji miejskiej.
Krukowski liczy, że pod koniec roku gmina zaoszczędzi ok. 2 mln zł, co pomoże uzyskać płynność finansową. (PAP)
kps/ abr/ ura/