Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świniary i Dobrzyków szykują się do obrony przed falą na Wiśle

0
Podziel się:

W Świniarach i w Dobrzykowie pod Płockiem, a także w okolicznych
miejscowościach dotkniętych powodzią pod koniec maja, trwają przygotowania do obrony przed
spływającą Wisłą drugą falą wezbraniową.

W Świniarach i w Dobrzykowie pod Płockiem, a także w okolicznych miejscowościach dotkniętych powodzią pod koniec maja, trwają przygotowania do obrony przed spływającą Wisłą drugą falą wezbraniową.

Jak poinformował w komunikacie Urząd Gminy w Gąbinie, umacniane są ponownie wały chroniące przepompownię w Dobrzykowie, a także miejscowości Jordanów, Małe Góry i Potrzebna.

Służby ratownicze zwracają się z prośbą do ludności o zachowanie ostrożności oraz nie przywożenie zwierząt i dobytku go gospodarstw, gdzie woda już ustąpiła. Ostrzegają także, iż konieczna może być ponowna ewakuacja z terenów najbardziej zagrożonych, o czym na bieżąco będą informowały policja i straż pożarna.

Według prognoz, w okolicach Świniar i Dobrzykowa już w niedzielę spodziewany jest wzrost poziomu Wisły, a we wtorek lub w środę kulminacja fali wezbraniowej. Przewidywana wysokość fali może być podobna do obserwowanej w pod koniec maja.

W Świniarach pod Płockiem, gdzie dwa tygodnie temu, Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy i zalała znaczne tereny w gminach Słubice i Gąbin, od piątku trwa umacnianie przedwala. W akcji bierze udział 200 żołnierzy, 4 wojskowe amfibie oraz 3 śmigłowce. Jej celem jest prowizoryczne zabezpieczenie wyrwy w wale i ograniczenie napływu wody z Wisły na tereny zalewowe w chwili nadejścia fali wezbraniowej.

Na przedwalu, czyli między wałem przeciwpowodziowym a korytem rzeki, budowana jest zapora ze specjalnych rękawów oraz worków z piaskiem i zrzucanych ze śmigłowców worków z gruzem. Zapora o wysokości około 2 m i szerokości od 4 do 5 m powstaje wzdłuż wyrwy, która ma ponad 100 m szerokości, a przepływający przez nią nurt rzeki pogłębił jej dno do 11 m. Prace przy budowie zapory trwają 24 godziny na dobę. W niedzielę zaporę wzmocnić ma piasek wydobywany przez pogłębiarkę z dna Wisły.

Gdy 23 maja Wisła przerwała wał w Świniarach, na terenie gmin Słubice i Gąbin woda zalała około 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości, zamieszkanych przez około 4 tys. osób. Ewakuowano ponad 2,5 tys. mieszkańców oraz ponad 2.300 sztuk zwierząt, w tym hodowlanych.

Utworzona przez rzekę wyrwa miała początkowo około 10 m długości, jednak silny nurt stale ją poszerzał, najpierw do około 50, a potem do około 100 metrów. Przez wyrwę woda przepływała początkowo w ilości 800 metrów sześciennych na sekundę, a następnie 880 metrów sześciennych na sekundę. "To Bug i Narew razem wzięte" - mówił wtedy wojewoda mazowiecki o ilości wody wpływającej przez wyrwę na tereny objęte powodzią w gminach Słubice i Gąbin.

Aby ograniczyć napływ wody z Wisły w wyrwę zrzucono ze śmigłowców wojskowych ponad 32 tony płyt betonowych oraz worków z gruzem i piaskiem. Potem wysadzono wał w Dobrzykowie, by przez powstałą w ten sposób wyrwę, którą hydrolodzy nazywają "ulgą", woda z zlewanych przez rzekę terenów powracała do koryta. Dzięki tym dwóm operacjom ograniczono obszar powodzi, ratując przed zalaniem inne miejscowości. Przybór wody na zalanym terenie najpierw zmniejszył się, potem się zatrzymał, by wreszcie woda zaczęła się powoli wycofywać.

Do soboty na zalanych terenach gmin Słubice i Gąbin ustępująca z rozlewiska woda odsłoniła zabudowania m.in. w miejscowościach: Zyck Nowy, Zyck Polski, Rybaki, Piotrkówek, Juliszew, Świniary, Nowosiadło, Troszyn, Sady, Nowy Wiączemin i Wiączemin Polski.

W siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów, a także w samym Płocku nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy wprowadzony tam 21 maja. (PAP)

mb/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)