Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Czterech zabitych i 17 rannych demonstrantów w Banias

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o liczbie ofiar
#

# dochodzi informacja o liczbie ofiar #

10.04. Damaszek (PAP/AFP) - Wojsko, policja i uzbrojone przez rząd bojówki zabiły w niedzielę w mieście Banias w północno-zachodniej Syrii czterech uczestników demonstracji antyrządowych; rannych jest siedemnastu - podała agencja AFP.

"To przesłanie od prezydenta Baszara el-Asada: każdy, kto odważa się domagać wolności, jest już martwy" - powiedział pewien profesor uniwersytetu, którego cytuje korespondent AFP.

Syryjska agencja rządowa SANA nie informowała w niedzielę o ofiarach represji, lecz jedynie o śmierci oficera w zasadzce zastawionej w Banias przez "uzbrojoną grupę".

"Uzbrojona grupa - pisze SANA - wciągnęła w zasadzkę" na szosie Latakia-Tartu w obrębie miasta patrol wojskowy, zabijając oficera i raniąc kilku innych członków patrolu.

Wojsko i policja strzelały w niedzielę w Banias do uczestników kilku demonstracji, którzy zbierali się przed meczetami.

Represje wobec uczestników protestów, które zaczęły się w połowie marca na południu Syrii, pochłonęły już dziesiątki ofiar śmiertelnych. W ostatni piątek, nazwany przez przeciwników rządów partii BAAS i prezydenta Asada "czarnym piątkiem", zginęło w mieście Dara 37 uczestników demonstracji.

"Przemoc stosowana przez reżim - napisała w niedzielę na łamach madryckiego "El Pais" bliskowschodnia korespondentka dziennika - odniosła odwrotny skutek i przełamała barierę strachu. Mieszkańcy Dary przyszli masowo na pogrzeb zabitych demonstrantów".

Policja otworzyła ogień do konduktu żałobnego.

Władze syryjskie nadal zaostrzają kontrole i represje. "Nie sposób zrobić dwóch kroków na ulicy bez obawy, że cię aresztują" - cytuje agencja Reutera wypowiedź mieszkańca Latakii.

Krajowa syryjska organizacja obrońców praw człowieka ogłosiła w sobotę nazwiska 30 spośród 37 śmiertelnych ofiar "czarnego piątku".

Syryjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w swym komunikacie zrzuciło odpowiedzialność za ofiary w Darze na "prowokatorów, bandy uzbrojonych mężczyzn", którzy zabili - według niego - 19 agentów policji.

Catherine Ashton, szefowa dyplomacji europejskiej, zwróciła się w sobotę do rządu syryjskiego o zaprzestanie represji wobec demonstrantów, a do prezydenta Baszara al-Asada o "niezwłoczne przeprowadzenie istotnych reform". (PAP)

ik/ mc/

8754412 8754303 7548628

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)