# większa liczba ofiar #
25.05. Damaszek (PAP/Reuters,AFP) - Już ponad 50 cywilów zginęło w piątek w wyniku ostrych walk, które wybuchły między syryjską armią a rebeliantami w mieście Hula w prowincji Hims na zachodzie Syrii - poinformowało mające siedzibę w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według jednego z działaczy opozycji, walki wybuchły, gdy siły syryjskie otworzyły ogień do demonstrantów protestujących przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, zabijając jedną osobę.
"Są ofiary wśród żołnierzy, zniszczonych zostało pięć czołgów" - powiedział działacz.
Według Obserwatorium po raz pierwszy od wybuchu rewolty przeciwko Asadowi w marcu 2011 r. na ulice Aleppo (Halab) w północno-zachodniej Syrii wyjechały wozy opancerzone. To Aleppo było miejscem, gdzie przez tygodnie odbywały się antyrządowe manifestacje.
Ze względu na administracyjne restrykcje wobec działalności mediów w Syrii doniesień tych nie można na razie zweryfikować w niezależnych źródłach.
Rozlew krwi i represje w Syrii trwają mimo ogłoszonego na początku kwietnia przez wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana zawieszenia broni i obecności w tym kraju ok. 150 obserwatorów ONZ.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku trwającego od marca 2011 r. konfliktu zbrojnego między przeciwnikami prezydenta Asada a siłami rządowymi zginęło już około 11 tys. ludzi. (PAP)
cyk/ kar/
11493746 11493863 11494249 11494315 arch.