Syryjskie myśliwce bombardowały we wtorek miasto Ar-Rakka na północy Syrii - poinformowali przedstawiciele opozycji i mieszkańcy. Dzień wcześniej siły opozycji powiadomiły o przejęciu kontroli nad tym miastem.
Cytowany przez agencję Reutera mieszkaniec powiedział, że bombardowane jest centrum 500-tysięcznego miasta, a szpitale zwróciły się z apelem o oddawanie krwi dla rannych.
W mieście trwają też walki o ostatnie przyczółki sił reżimu Baszara el-Asada. Jeśli rebelianci zwyciężą, oznaczać to będzie, że po raz pierwszy w ręce sił opozycyjnych przeszło całe miasto, co oznaczałoby zarówno strategiczny, jak i symboliczny cios dla władz w Damaszku.
Jednak wtorkowe bombardowania i nawracające walki stawiają pod znakiem zapytania zdolność rebeliantów do utrzymania całego miasta - odnotowuje agencja Associated Press.
W poniedziałek w zdobytym przez rebeliantów mieście tłum obalił pomnik zmarłego w 2000 r. prezydenta Hafeza el-Asada, po którym władzę w kraju objął jego syn Baszar. Z kolei we wtorek rebelianci poinformowali o ujęciu gubernatora prowincji o Ar-Rakka, którego stolicą jest zajęte miasto, Hasana Dżalila. W rękach rebeliantów jest także szef rządzącej partii Baas w tej prowincji Salman al-Salman - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. (PAP)
ksaj/ mc/
13339396 13338906 arch.