Decyzja dotycząca szkolenia polskich pilotów samolotów F-16 zostanie podjęta jesienią, po zakończeniu prac specjalnego zespołu powołanego do opracowania koncepcji w tym zakresie - zapowiedział minister obrony narodowej Aleksander Szczygło.
"Zespół opracuje kilka rozwiązań - dwa lub trzy warianty, z których dokonany zostanie wybór" - powiedział szef MON w radiowych Sygnałach Dnia.
Minister przypomniał, że umowa z Amerykanami dotycząca szkolenia kończy się z końcem 2008 r. "Musimy mieć wiedzę co robimy dalej" - podkreślił.
Zespół, jak informował w ubiegłym tygodniu w Lublinie Szczygło, ma brać pod uwagę chęć utrzymania Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, a także uwzględniać zainteresowania innych krajów szkoleniem pilotów w Polsce.
Rozpatrywane są różne możliwości szkolenia pilotów F-16, w tym także w Izraelu. W czasie wizyty w Izraelu pod koniec marca szef MON zainteresował się doświadczeniami tego kraju z eksploatacji "szesnastek". Izrael eksploatuje F-16 w różnych wersjach, w tym 102 maszyny w wersji I, bliskiej F-16 dla Polski w wariancie dwumiejscowym.
Pytany o usterki "Jastrzębi", szef MON ocenił sobotę, że "to kwestia normalnej eksploatacji". "Przy nowym, bardzo skomplikowanym sprzęcie zdarzają się różne rzeczy, mniejsze lub większe usterki, najczęściej bardzo nieistotne" - powiedział szef MON.
"To bardzo nowoczesne samoloty, wbrew opiniom które pojawiają się na przykład na forach internetowych, a które wypowiadają ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o lotnictwie" - dodał.
Polska kupiła 48 samolotów F-16. Pierwsza eskadra, złożona z 16 samolotów, ma być gotowa do działań operacyjnych w 2008 r., a wszystkie polskie F-16 - w 2012 roku. (PAP)
