Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier opowiada się za utworzeniem wspólnej europejskiej armii.
W poniedziałkowym wystąpieniu podczas zorganizowanej przez frakcję SPD w Berlinie konferencji pt. "Na drodze do europejskiej armii?" Steinmeier ocenił, że końcowym efektem integracji zdolności militarnych państw Unii powinna być armia UE.
Jak zauważył, Traktat Lizboński pozwoli też mniejszym grupom państw "iść do przodu" we współpracy w sprawach polityki zagranicznej i obronnej.
Zdaniem Steinmeiera dla Niemiec kluczowym partnerem w tej dziedzinie jest Francja. Poinformował, że rozmawiał już z szefem francuskiej dyplomacji Bernardem Kouchnerem o konkretnych działaniach dotyczących lepszej współpracy militarnej.
Były niemiecki minister obrony i szef frakcji SPD Peter Struck uznał, że utrzymywanie przez państwa UE 27 armii jest wielkim marnotrawieniem pieniędzy. Jego zdaniem decyzje o udziale przyszłej armii europejskiej w misjach zagranicznych powinny być - tak jak obecnie w Niemczech - uzależnione od zgody parlamentu.
Jak podała w poniedziałek agencja dpa, w swoim stanowisku SPD ocenia, że kolejnym etapem budowy europejskich sił zbrojnych powinno być utworzenie unijnej jednostki transportu powietrznego, rady ministrów obrony oraz akademii wojskowej UE.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ zab/ ro/ mag/
