Szef niemieckiego wywiadu (BND) Ernst Uhrlau powiedział, że w Niemczech żyje kilkuset ekstremistów muzułmańskich.
W wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" Uhrlau ujawnił w tym kontekście, że "do 700 ludzi" jest "w różnym stopniu" inwigilowanych. Powiedział też, że kilkunastu z nich podróżowało do Pakistanu i Afganistanu, próbując nawiązać kontakt z działającymi tam ekstremistycznymi grupami islamistów.
Szef BND wyrażał też zaniepokojenie sytuacją w Afryce Północnej. W państwach Maghrebu służby niemieckie obserwują działania grup, "wzmacniających terrorystyczną siatkę Osamy bin Ladena".
"To, co tam wyrasta, sprowadza nam prosto pod drzwi zupełnie nową jakość dżihadu" - ostrzegł Uhrlau i dodał: "Obawiamy się, że już nie zdołamy udaremnić każdej operacji terrorystów". (PAP)
az/ ro/ Int.,4108