Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szmajdziński: weźmiemy pod uwagę to, że premier wyklucza dymisję

0
Podziel się:

Przewodniczący klubu SLD Jerzy Szmajdziński
nie odpowiedział w środę jednoznacznie na pytanie dziennikarzy,
czy Sojusz poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu, który ma być
głosowany 7 września.

Przewodniczący klubu SLD Jerzy Szmajdziński nie odpowiedział w środę jednoznacznie na pytanie dziennikarzy, czy Sojusz poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu, który ma być głosowany 7 września.

"To, że premier na tym etapie wyklucza dymisję, to bardzo interesujące. To jest kolejny argument w procesie podejmowania przez nas decyzji ostatecznej" - zaznaczył Szmajdziński.

Według sekretarza generalnego PiS Joachima Brudzińskiego, gdyby nie doszło do samorozwiązania Sejmu, rząd Jarosława Kaczyńskiego nie poda się do dymisji. Wariant dymisji był rozważany, jako alternatywna droga doprowadzenia do przedterminowych wyborów, gdyby 7 września zabrakło w Sejmie głosów do samorozwiązania.

Brudziński, pytany w środę w Radiu ZET, czy jeśli nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, to rząd poda się do dymisji odpowiedział: "A dlaczego mamy wpisywać się w scenariusz Giertycha, tak jak wpisują się politycy Platformy?".

"Na pewno rząd Jarosława Kaczyńskiego do dymisji się nie poda. Niech wtedy Roman Giertych wspólnie z Donaldem Tuskiem, Wojciechem Olejniczakiem i Andrzejem Lepperem składają (konstruktywne) wotum nieufności, przedstawią swoją alternatywę" - dodał poseł PiS.

Szmajdziński powtórzył w środę, że "trzeba zrobić wszystko, co możliwe, aby powstały komisje śledcze w celu ustalenia, kto mówi prawdę".

Opozycja domaga się powołania komisji śledczych ds. akcji CBA w ministerstwie rolnictwa oraz w sprawie śmierci Barbary Blidy.

We wtorek Sejm przerwał utajnione obrady na wniosek lidera LPR Romana Giertycha, który tłumaczył, że przerwa jest konieczna, aby speckomisja zweryfikowała zeznania b. szefa SWIA Janusza Kaczmarka i przekazała informacje Sejmowi. Giertych chce też wiedzieć, czy jego rozmowy z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem były podsłuchiwane.

Zdaniem lidera LPR, powinna powstać komisja śledcza, która wyjaśniłaby sprawy, o których mówi Kaczmarek. W piątek ma zebrać się speckomisja, która przesłucha b. szefa CBŚ Jarosława Marca i b. szefa policji Konrada Kornatowskiego.

"Zobaczymy jakie światło rzucą zeznania b. komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiegi i b. szefa CBŚ Jarosława Marca" - zaznaczył Szmajdziński.

"Nie sądzę, aby można było ich określić jako ludzi niewiarygodnych, ale zdaję sobie sprawę, że ludźmi wiarygodnymi dla PiS są skruszeni przestępcy, gangsterzy i ci, którzy zostali skazani prawomocnymi wyrokami za składanie fałszywych zeznań, a cała reszta nie" - podkreślił.

"Możemy spodziewać się wszystkiego w reakcjach polityków PiS po piątkowych spotkaniach komisji do spraw służb specjalnych" - stwierdził Szmajdziński. (PAP)

lug/ par/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)