Żywność genetycznie modyfikowana (GMO) nie jest niebezpieczna dla zdrowia ludzi, ale to konsument powinien wybierać, czy chce takie produkty jeść, czy nie - uważa główny inspektor sanitarny Andrzej Trybusz.
"Według dzisiejszej wiedzy żywność zawierająca organizmy genetycznie zmodyfikowane dla zdrowia szkodliwa nie jest, ale oczywiście wybór należy do konsumenta. To konsument ma decydować, czy on taką żywność chce spożywać, czy nie chce" - powiedział w środę dziennikarzom w Białymstoku Trybusz. Dodał, że właśnie dlatego producenci żywności mają obowiązek zamieszczania informacji na opakowaniach jeśli produkt zawiera GMO.
GMO - Genetycznie Modyfikowane Organizmy to takie rośliny, których materiał genetyczny jest uzupełniany przez obce geny, po to, by roślina np. była odporniejsza na choroby.
Trybusz oglądał w środę jedno z trzech istniejących w Polsce laboratoriów do badania żywności genetycznie modyfikowanej, które działa w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku. Laboratorium przeszło niedawno kontrolę Unii Europejskiej, nie są jeszcze znane jej wyniki.
Jak poinformował podlaski inspektor sanitarny Stefan Kuroczycki- Saniutycz, białostockie laboratorium przebadało jak dotąd około dwustu produktów pod kątem GMO. Badania sprawdzają, czy informacje o produktach podane na opakowaniach są zgodne z prawdą. Badane są produkty, co do których istnieje podejrzenie, że mogą zawierać żywność genetycznie modyfikowaną, a producent - mimo takiego obowiązku - nie zamieścił tej informacji na opakowaniu. Po kontrolach w laboratorium kilka produktów - głównie kukurydzy i soi - wycofano z rynku - poinformował Kuroczycki-Saniutycz.
Trybusz podkreślił, że badania sprawdzają "uczciwość" producentów żywności, a nie to, czy produkty GMO są zdrowe. Dodał, że nieprawidłowości wykazywane są zaledwie w 5-6 proc. badanych próbek, a to jego zdaniem mało.
Trybusz podkreślał, że w Polsce "praktycznie nie ma" upraw roślin genetycznie modyfikowanych, a mamy raczej do czynienia z przetworzonymi produktami żywnościowymi, które są w obrocie handlowym, bo mają prawo zgodnie z prawem unijnym. Dodał, że najczęściej są to produkty z kukurydzy i soi.
8 kwietnia będzie obchodzony Międzynarodowy Dzień Sprzeciwu wobec GMO. Jak poinformowała w przesłanym w środę PAP komunikacie Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi (ICPPC), w tym dniu w wielu miejscach na świecie, w tym także w Polsce odbędą się manifestacje sprzeciwu wobec rozprzestrzeniania się GMO i akcje edukacyjne.
Według ICPPC, wszystkie polskie województwa zadeklarowały, że chcą być terenem wolnym od GMO. Akcje przeciwko GMO mają się odbyć w Polsce w kilkunastu miejscach.(PAP)
kow/ tot/
