*Główna siła opozycji tureckiej, Partia Ludowo-Republikańska (CHP), opublikowała we wtorek raport, w którym podaje, że działania rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana doprowadziły do uwięzienia 64 dziennikarzy; 123 wciąż czeka na proces. *
Działacze partii CHP oskarżają premiera Erdogana o uczynienie z Turcji "pół otwartego więzienia", w którym nie ma miejsca dla dziennikarzy.
Zdaniem partii dziennikarze znaleźli się w więzieniu ze względu na swoją pracę, a nie jak podał rząd, z powodu oskarżeń o działalność terrorystyczną.
Oprócz opozycji wypowiedziała się też grupa dziennikarzy, która poinformowała, że 59 pracowników mediów zostało zwolnionych lub zmuszonych do rezygnacji od początku wybuchu protestów antyrządowych w czerwcu. Niektórzy dziennikarze w serwisach społecznościowych popierali protestujących.
Obrońcy praw człowieka twierdzą, że wolność prasy w Turcji jest ograniczana, a cenzura w mediach staje się coraz bardziej powszechna.
Według pozarządowej organizacji dziennikarskiej PEC (Presse Embleme Campagne) najbardziej niebezpiecznym krajem dla dziennikarzy jest Pakistan. Od początku 2013 roku zginęło tam 10 dziennikarzy; w Syrii ośmiu. Po pięciu dziennikarzy poniosło śmierć w Brazylii i Somalii.
Ostatnią ofiarą śmiertelną ubiegłego półrocza był dziennikarz, który został zabity w czerwcu w Egipcie podczas antyrządowych demonstracji. (PAP)
nam/ fit/ ro/
int.
