Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: nie powinniśmy kwestionować wyboru Rosjan

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk komentując wybory
parlamentarne w Rosji powiedział, że martwią sygnały, iż nie
wszędzie wybory przebiegały zgodnie z standardami demokracji.
Jednak - zaznaczył - nie powinno się kwestionować wyboru Rosjan.

*Premier Donald Tusk komentując wybory parlamentarne w Rosji powiedział, że martwią sygnały, iż nie wszędzie wybory przebiegały zgodnie z standardami demokracji. Jednak - zaznaczył - nie powinno się kwestionować wyboru Rosjan. *

Zdaniem Tuska, relacje polsko-rosyjskie "mogą być lepsze". Radził poczekać na efekt spotkania ministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji, do którego - według premiera - może dojść 6 lub 7 grudnia w Brukseli.

"Nie znamy oficjalnych wyników z Rosji, ale nie ulega wątpliwości, że +Jedna Rosja+ okazała się zwycięzcą w tych wyborach. Martwią nas sygnały, że nie wszędzie wybory przebiegały zgodnie z standardami demokracji, tak jak my ją rozumiemy. W Unii Europejskiej to musi martwić" - mówił szef rządu na poniedziałkowej konferencji prasowej w Bytomiu.

Tusk podkreślił, że rosyjskie wybory parlamentarne "potwierdzają bardzo silną pozycję ugrupowania związanego z prezydentem Władimirem Putinem".

Jak zaznaczył, niezależnie od zastrzeżeń dotyczących standardów, "jest to jednak wybór Rosjan". "I nie widzę powodu, żebyśmy go kwestionowali" - mówił premier.

W ocenie Tuska, "relacje polsko-rosyjskie nie tylko powinny, ale mogą być lepsze i sygnały zyskają potwierdzenie w decyzjach w najbliższych tygodniach lub miesiącach".

"Poczekajmy cierpliwie na efekt spotkania naszych ministrów spraw zagranicznych 6 lub 7 grudnia w Brukseli i będziemy mogli coś jeszcze powiedzieć" - dodał premier.

Po podliczeniu 97,8 proc. głosów partia Jedna Rosja, z listy której startował prezydent Władimir Putin, uzyskała 64,1 proc. głosów. Na Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadija Ziuganowa głosowało 11,6 proc. wyborców, nacjonalistyczno-populistyczną Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego - 8,2 proc., a na lewicowo- populistyczną Sprawiedliwą Rosję Siergieja Mironowa - 7,8 proc.

Pozostałe partie nie przekroczyły 7-procentowego progu wyborczego. Frekwencja wyniosła 63 proc.

Obserwatorzy Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE i Rady Europy ocenili, że niedzielne wybory do Dumy Państwowej Rosji nie odpowiadały standardom obowiązującym w Europie.(PAP)

ajg/ mok/ gma/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)