Premier Donald Tusk w poniedziałek w TVP2 o wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego, w związku ze sprawą śmierci Barbary Blidy:
"Ja, inaczej niż niektórzy sądzą, uważam, że nie po to się zwycięża w polityce czy w wyborach, żeby brać odwet na przeciwniku politycznym (...)
Stawianie przed Trybunałem Stanu liderów opozycji na miesiąc przed wyborami, na kilometr cuchnie mi takim przesadnie wschodnim obyczajem. Nie chcę w tym brać udziału.
Ja nie po to idę do wyborów, żeby wziąć na kimś odwet albo żeby kogoś pognębić, tylko żeby wygrać z pozytywną propozycją. I nie zmienię tutaj swojego nastawienia". (PAP)
akuc/ son/