Nie sądzę, żeby wycofanie projektów ustaw, dotyczących reformy systemu ochrony zdrowia byłoby korzystne, pierwsze czytanie to dopiero początek prac - powiedział premier Donald Tusk podczas obrad kończących "biały szczyt".
Premier odniósł się w ten sposób do propozycji prezesa NRL Konstantego Radziwiłła, by wstrzymać pracę nad tymi projektami.
"Co do głównych założeń jest zgoda, szczegóły można dopracowywać podczas pierwszego i drugiego czytania" - mówił premier. Dodał, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za projekty.
Tusk odrzucił zarzuty, jakoby w propozycjach rządu brak było konkretów. "Podwyższenie składki w 2010 roku, brak zgody na współpłacenie, dodatkowe 4-5 mld w NFZ w 2009 roku to są konkrety" - podkreślił.
Odpowiadając na zarzuty przewodniczącego "Solidarności" Janusza Śniadka, który uznał, że projekty naruszają zasadę solidarnej partycypacji w kosztach utrzymania systemu, premier podkreślił, że nie chce, by pacjenci "dopłacali do systemu na boku". "Podwyższenie składki dla wszystkich, to solidarne wsparcie" - ocenił Tusk.(PAP)
akw/ pro/ wkr/