Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Twórcy przedstawili KRRiT obywatelski projekt ustawy medialnej

0
Podziel się:

8 zł tzw. opłaty licencyjnej zamiast
dotychczasowego abonamentu, poszerzenie do 9 osób składu Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji, a także wprowadzenie do rad
nadzorczych mediów publicznych przedstawicieli samorządu
pracowniczego - to niektóre założenia projektów ustaw o rtv oraz o
opłatach licencyjnych, które przygotowały stowarzyszenia twórcze.

8 zł tzw. opłaty licencyjnej zamiast dotychczasowego abonamentu, poszerzenie do 9 osób składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także wprowadzenie do rad nadzorczych mediów publicznych przedstawicieli samorządu pracowniczego - to niektóre założenia projektów ustaw o rtv oraz o opłatach licencyjnych, które przygotowały stowarzyszenia twórcze.

Wedle tych propozycji z dniem wejścia nowej ustawy automatycznie wygasłaby kadencja obecnej KRRiT, przerwaniu nie uległyby natomiast kadencje rad nadzorczych i zarządów TVP i Polskiego Radia.

Obywatelski projekt ustawy o radiofonii i telewizji oraz projekt ustawy o publicznych opłatach licencyjnych zainicjowały m.in. Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Stowarzyszenie Kompozytorów, Związek polskich Artystów Plastyków.

Projekty zaprezentowano we wtorek Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski ocenia, że są warte dyskusji.

"Ten projekt w przeciwieństwie do dotychczasowych propozycji poselskich czy rządowych, daje szansę na utrzymanie mediów publicznych, bo kompleksowo podchodzi do problemu, łącznie z finansowaniem. Pozostałe projekty takich szans nie dawały, a wręcz groziły marginalizacją i upadkiem mediów publicznych" - powiedział PAP Kołodziejski.

Zaznaczył, że nie jest wprawdzie zadowolony z tego, że projekt prowadzi do skrócenia kadencji Krajowej Rady, lecz "rozumie", iż nie to jest głównym jego celem.

Według przekazanych PAP założeń jedną z głównych zmian miałoby być zastąpienie abonamentu rtv "publiczną opłatą licencyjną za prawo dostępu do programów mediów publicznych". Opłata miałaby wynosić 8 zł od osoby i ściągana byłaby od osób pracujących razem z ZUS-em. Za osoby zwolnione z opłacania abonamentu płacić miałoby państwo z budżetu.

Firmy płaciłyby opłatę licencyjną zależnie od liczby zatrudnionych, nie więcej jednak niż 5 zł za pracownika.

Projekt zakłada też utworzenie Fundusz Programów Misji Publicznej, do którego środków mieliby wszyscy - także komercyjni nadawcy. Fundusz składałby się w 25 proc. z publicznej opłaty licencyjnej, opłat koncesyjnych od nadawców komercyjnych, kar wymierzanych nadawcom (publicznym i komercyjnym) oraz wpłat od nadawców publicznych za przekroczenie limitu udziału w rynku reklamowym. Środki na koszty administrowania Funduszu miałyby pochodzić z dotacji celowej Ministerstwa Kultury.

Fundusz udzielałby dotacji wszystkim producentom programów audiowizualnych, ale wyłącznie na audycje pierwotnie wytworzone w języku polskim, z zasady nie dofinansowywałby produkcji formatów zagranicznych.

Dotacja Funduszu miałaby być nie większa niż 50 proc. kosztu produkcji audycji i dotyczyć wyłącznie tych audycji, które mają zagwarantowane nadanie przez konkretnego nadawcę (Natomiast Fundusz może udzielać producentom promesy na dofinansowanie w momencie znalezienia nadawcy).

Ramowy program Funduszu (tzw. priorytety programowe) uchwalałaby corocznie Krajowa Rada, a dyrektor Funduszu pochodziłby z konkursu.

Do nowej KRRiT miałoby wejść 9, a nie jak obecnie pięć osób: 3 osoby wskazywałby prezydent spośród prawników i ekonomistów znających się na prawie medialnym i autorskim, 4 członków powoływałby Sejm spośród osób "reprezentujących ważne interesy społeczne związane z rynkiem audiowizualnym i mediami publicznymi", Senat powoływałby dwóch członków "reprezentujących świat nauki".

Nowa KRRiT niezwłocznie wybiera zaś nowe rady nadzorcze w publicznym radiu i telewizji, te zaś "niezwłocznie po powołaniu przystępują do przeprowadzenia konkursów do zarządów jednostek publicznej radiofonii i telewizji, tak aby zarządy te, gotowe były do przejęcia obowiązków z chwilą wygaśnięcia kadencji dotychczasowych zarządów i rad nadzorczych".

Rady nadzorcze mediów publicznych byłyby powoływane na podobnych zasadach jak Krajowa Rada, z rekomendacji stowarzyszeń i organizacji pozarządowych oraz udzielałyby zarządom podwójnego absolutorium - ekonomicznego i programowego.

Zarządy TVP i Polskiego Radia byłyby jedno lub dwuosobowe, wszystkie pochodziłyby z konkursu.

Projekt określa, że telewizja publiczna w Polsce składa się z dwóch programów ogólnopolskich TVP1 i TVP2, telewizji regionalnej oraz kanałów tematycznych i wyspecjalizowanych (np. TVP Polonia) na które koncesje TVP otrzymuje od Krajowej Rady. Ustawa zezwala Krajowej Radzie na utworzenie spółki Polska Telewizja Regionalna (PTR), w której znajdą się ośrodki telewizyjne wraz z częstotliwościami.

Projekt pozwala też Krajowej Radzie na utworzenie ponadregionalnej spółki radiowej, która będzie własnością wszystkich spółek radia regionalnego.

Dokument zawiera też pojęcie licencji programowej, która określałaby obowiązki nadawców publicznych, w tym maksymalny pułap procentowy budżetu jaki nadawca publiczny ma prawo wydać na administrację i koszty nie skutkujące efektami programowymi. Licencja określa także: o ile większe obowiązki wobec kultury narodowej i polskiego przemysłu audiowizualnego ma nadawca publiczny od nadawcy komercyjnego.

Jeden z inicjatorów projektu, prezes KIPA Maciej Strzembosz zastrzega, że ostateczna wersja projektu może różnić się od założeń, bo prace nad nim wciąż trwają. 15 października miałby się zebrać komitet inicjatywy obywatelskiej, wtedy też rozpoczęłoby się zbieranie podpisów (aby projekt można było złożyć w Sejmie potrzeba ich co najmniej 100 tysięcy).(PAP)

js/ wkr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)