latka)
22.6.Łódź (PAP) - Piotrkowski sąd aresztował w czwartek 17- letniego ucznia jednego z gimnazjów w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie) podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w szkole. Jak ustalono, uczeń okradał także swoich szkolnych kolegów i niszczył samochody nauczycieli.
17-letniemu Przymysławowi B. przedstawiono zarzuty kradzieży, uszkodzenia mienia, stosowania gróźb karalnych, wywołania fałszywego alarmu i usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia - poinformował PAP Arnold Lorenc z biura prasowego łódzkiej policji.
Według ustaleń policji, w poniedziałek ktoś wsunął pod drzwi pomieszczenia administracyjnego szkoły kartkę z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego. W szkole zarządzono ewakuację, a przybyłe na miejsce służby ratownicze przez kilka godzin przeszukiwały pomieszczenia gimnazjum. Nic podejrzanego nie znaleziono.
Dzień później ktoś usiłował wymusić od dyrekcji szkoły 10 tysięcy złotych, grożąc rozpyleniem w budynku gazu bojowego w przypadku niespełnienia jego żądań. Piotrkowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o te czyny, którym okazał się 17-letni uczeń tego gimnazjum.
Ustalono także, że ma on na koncie wiele innych przestępstw. W maju systematycznie okradał swoich szkolnych kolegów, plądrując ich torby i plecaki. Skradł sześć telefonów komórkowych i pieniądze; straty oszacowano na ponad 1 tysiąc sto zł. Swoją niechęć do nauki i nauczycieli wyładowywał natomiast na samochodach pedagogów; porysował karoserie pięciu pojazdów, powodując straty w wysokości 10 tysięcy złotych. (PAP)
szu/ itm/