Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE-Białoruś: Nowe sankcje wizowe, na razie bez sankcji ekonomicznych

0
Podziel się:

Unia Europejska rozszerzy o cztery osoby
listę przedstawicieli białoruskiego reżimu, którzy nie mają wstępu
na teren Wspólnoty - dowiedziała się PAP w środę ze źródeł
dyplomatycznych w Brukseli.

Unia Europejska rozszerzy o cztery osoby listę przedstawicieli białoruskiego reżimu, którzy nie mają wstępu na teren Wspólnoty - dowiedziała się PAP w środę ze źródeł dyplomatycznych w Brukseli.

Źródła te poinformowały, że wśród krajów członkowskich jest zgoda co do tego, by dodać nowe nazwiska do obecnej listy 37 osób niepożądanych w UE, z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką na czele. Formalna decyzja zapadnie najpewniej w październiku na szczeblu ministrów spraw zagranicznych krajów UE.

Na liście ma się znaleźć dwóch sędziów oraz dwóch prokuratorów zamieszanych w prześladowania jednego z liderów białoruskiej opozycji Aleksandra Kazulina. Ten były rektor mińskiego uniwersytetu odsiaduje wyrok 5,5 roku pozbawienia wolności za poprowadzenie opozycyjnej demonstracji po marcowych wyborach prezydenckich. W minionym tygodniu umieszczono go w więzieniu w Witebsku.

Nie ma natomiast zgody na wprowadzenie sankcji ekonomicznych, które zaproponowała Komisja Europejska. Na wtorkowym spotkaniu w Brukseli krajowych ekspertów ds. handlu Polska, Litwa i Łotwa sprzeciwiły się odebraniu Białorusi preferencyjnych warunków handlu z UE w ramach tzw. Powszechnego Systemu Preferencji Handlowych (ang. GSP). Szereg krajów wstrzymało się od głosu; tymczasem do przyjęcia wniosku potrzebna była większość kwalifikowana.

Sankcje miały być reakcją na powtarzające się przypadki łamania praw człowieka na Białorusi, w tym praw pracowniczych, jednak Polska i inne kraje argumentowały, że uderzą głównie w społeczeństwo, a nie w reżim Łukaszenki. Zwłaszcza że jego główne zyski podchodzą z handlu bronią i paliwem, nie objętych GSP. System dotyczy przede wszystkim tekstyliów, surowców i drewna - branż, które dają zatrudnienie znacznej części Białorusinów.

Obroty handlowe Białorusi z UE wynoszą rocznie około 2 mld euro, z czego około 300 mln euro to białoruski eksport w ramach Powszechnego Systemu Preferencji.

Mimo oporu krajów członkowskich Komisja Europejska podtrzymuje swoją propozycję. "Oczekujemy, że zostanie ona zaakceptowana w toku dalszych prac w Radzie UE" - oświadczył w środę rzecznik unijnego komisarza ds. handlu Peter Power.

Białoruś byłaby pierwszym krajem europejskim wykluczonym z systemu preferencji w handlu z UE. Dotychczas tylko jeden kraj został tak ukarany - Birma w 1997 roku.

"Sprawa wróci pod obrady nie wcześniej, niż za kilka miesięcy" - powiedział PAP jeden z polskich dyplomatów w Brukseli.

Michał Kot, Inga Czerny (PAP)

kot/ icz/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)