Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Min. Sikorski za przystąpieniem Polski do "kodeksu postępowania" w kontraktach zbrojeniowych

0
Podziel się:

Polska powinna przystąpić do unijnego
kodeksu postępowania w dziedzinie kontraktów zbrojeniowych - uważa
minister obrony narodowej Radosław Sikorski. Kodeks otwiera polski
rynek na konkurencję z Zachodu. Polskim firmom daje możliwość
wejścia na rynek UE wart kilkadziesiąt miliardów euro rocznie.

Polska powinna przystąpić do unijnego kodeksu postępowania w dziedzinie kontraktów zbrojeniowych - uważa minister obrony narodowej Radosław Sikorski. Kodeks otwiera polski rynek na konkurencję z Zachodu. Polskim firmom daje możliwość wejścia na rynek UE wart kilkadziesiąt miliardów euro rocznie.

Termin odpowiedzi mija w piątek 19 maja. Decyzję ma podjąć we wtorek Rada Ministrów. Sikorski jest "za", ale uważa, że przystąpieniu do kodeksu powinien towarzyszyć pakiet zasad wspierających rodzimych producentów.

"Prowadzimy intensywne rozmowy z polskim przemysłem, ze związkami zawodowymi przemysłu obronnego" - powiedział Sikorski w Brukseli, gdzie wziął udział w spotkaniu ministrów obrony krajów UE.

"Nasz przemysł obronny staje na nogi, ale jeszcze nie ma takich rezerw kapitałowych, które dałyby mu pewność, że sprosta konkurencji. Są rzeczy, które możemy zrobić w kraju, by pomóc naszemu przemysłowi. Będę o to zabiegał" - dodał Sikorski.

Jego zdaniem, "są instrumenty, które możemy wykorzystać tak, by ewentualna decyzja o przystąpieniu do kodeksu była decyzją dobrą zarówno dla Wojska Polskiego jak i dla polskiego przemysłu zbrojeniowego". Nie zdradził szczegółów.

Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Javier Solana powitał z zadowoleniem deklaracje Sikorskiego. "Taka decyzja byłaby bardzo dobra dla Polski i dla Europy" - przekonywał. "To bardzo konstruktywne i pozytywne myślenie"- dodał.

Pomysł wzajemnego otwarcia rynków ministrowie obrony krajów członkowskich UE (poza Danią) zaakceptowali w listopadzie zeszłego roku. Chodzi o to, by kraje dzieliły się informacjami o zamówieniach na swoich rynkach zbrojeniowych i otworzyły je dla firm z innych krajów. Zagraniczne firmy będą mogły na równych prawach startować w przetargach. System ma wejść w życie od 1 lipca.

Przeciwko przystąpieniu Polski do tego kodeksu opowiedziało się w minioną środę Polskie Lobby Przemysłowe (PLP). Według PLP, polska branża zbrojeniowa jest jeszcze zbyt słaba, a na stworzeniu jednolitego europejskiego rynku zamówień obronnych skorzystają tylko największe europejskie koncerny.

Przedstawiciele Europejskiej Agencji Obronnej (ang. EDA) przekonują, że jest inaczej, a informacja o wszystkich przetargach w UE jest potrzebna przede wszystkim małym i średnim firmom.

Argumentują, że akceptacja kodeksu otworzy nowe możliwości przed polskimi firmami, które mają szanse zaistnieć na europejskim rynku, choćby zostając podwykonawcami zachodnich kontrahentów - nawet jeśli konieczna będzie zmiana profilu produkcji. Dla rządów z kolei to okazja na znalezienie lepszych dostawców, których grono będzie znacznie większe.

Michał Kot (PAP)

kot/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)