Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Ostra krytyka włoskiej polityki wobec Romów

0
Podziel się:

Zorganizowana przez Komisję Europejską
wtorkowa konferencja w Brukseli na temat Romów niespodziewanie
stała się okazją do krytyki stanowiska Brukseli wobec polityki
obecnego włoskiego rządu w stosunku do imigrantów romskiego
pochodzenia.

Zorganizowana przez Komisję Europejską wtorkowa konferencja w Brukseli na temat Romów niespodziewanie stała się okazją do krytyki stanowiska Brukseli wobec polityki obecnego włoskiego rządu w stosunku do imigrantów romskiego pochodzenia.

"Jestem poważnie zaniepokojony spisem Romów we Włoszech. Obawiam się, czy nie stanie się to potem normą w Unii Europejskiej" - powiedział miliarder filantrop George Soros.

"Spisy etniczne powinny być zabronione" - dodał, wzbudzając aplauz licznie zebranych w sali przedstawicieli społeczności romskiej, którzy przyjechali do Brukseli na pierwszy "szczyt UE na rzecz Romów". Jego zdaniem, podobne praktyki powinny zostać zakazane przez Trybunał Sprawiedliwości UE.

Zdaniem Sorosa, zła sytuacja 10-milionowej mniejszości cygańskiej w UE to "najjaskrawszy przykład dyskryminacji i wykluczenia społecznego". "Odpowiedź, jaką znalazł włoski rząd, może tylko pogorszyć sytuację" - podkreślił, odnosząc się do kontrowersyjnego włoskiego spisu Romów, który został wprowadzony przez rząd Silvio Berlusconiego, by uporać się z problemem nielegalnej imigracji i dzikich obozowisk. Zakłada on m.in. badania DNA w celu ustalenia pokrewieństwa i pobieranie odcisków palców od mieszkańców obozów.

Obecny na konferencji przewodniczący KE Jose Barroso bronił się przed atakami, że zgoda KE na działania włoskich władz podważa jej wiarygodność w dziedzinie praw człowieka. "Protestujecie przeciwko dyskryminacji etnicznej. Komisja stoi dokładnie na tym samym stanowisku" - tłumaczył.

"Włochy podjęły pewne działania zgodnie z prawem krajowym" - zauważyła w imieniu francuskiego przewodnictwa w UE minister ds. mieszkalnictwa Christine Boutin. Zapowiedziała, że na grudniowym szczycie UE Francja przedstawi konkretne propozycje działań na szczeblu UE, które m.in. mają ułatwić Romom podróżowanie.

"Dramatyczna sytuacja Romów nie może być regulowana z Brukseli" - przypomniał jednak Barroso w przemówieniu. Powtórzył znane stanowisko KE w tej sprawie: odpowiedzialne są kraje członkowskie, które nie robią wystarczająco wiele, by sytuację Romów poprawić.

KE uważa, że w UE istnieją już solidne ramy środków prawnych, finansowych i w zakresie koordynacji polityki poszczególnych krajów, więc problemem jest nie tyle zła legislacja albo jej brak, ile praktyka, która "nadal pozostawia wiele do życzenia".

Unijny komisarz ds. równości szans Vladimir Szpidla przyznał, że Romowie są w UE ofiarą "dyskryminacji zbiorowej, a nie tylko indywidualnej", która dotyczy dostępu do edukacji, służby zdrowia, pracy, mieszkań socjalnych, pomocy społecznej...

Soros zwrócił uwagę na wpływ transformacji polityczno- gospodarczej na gorszą sytuację mniejszości cygańskiej w krajach Europy Środkowowschodniej. "Jakkolwiek dziwnie to brzmi, sytuacja Romów jest teraz trudniejsza niż była za komunizmu" - powiedział. Nie zgodził się jednak z opiniami niektórych uczestników konferencji, że w UE ma miejsce apartheid wobec Romów.

Takie "niesprawiedliwe" porównania odrzucił też komisarz Szpidla. "W UE nie ma polityki apartheidu. Jest mocna polityka równości szans, co nie znaczy, że nie ma zjawiska dyskryminacji rasowej. To się zdarza, i to zdecydowanie za często, ale nie ma mowy o apartheidzie" - powiedział.

Według tegorocznego raportu KE rozrzucone po Europie romskie społeczności są dotknięte dużo wyższą stopą bezrobocia i w większym stopniu narażone na utrwaloną z pokolenia na pokolenia biedę niż średnia w ich krajach. Średnia oczekiwana długość życia jest krótsza o 10-15 lat. Problemem jest także m.in. niski odsetek romskich dzieci uczęszczających do szkół. Szczegółowe dane nie są dostępne, ponieważ w wielu krajach prawo zabrania prowadzenia badań statystycznych pod kątem przynależności do danej grupy etnicznej.

Według badań Eurostatu, 77 proc. Europejczyków uważa, że romskie pochodzenie stanowi w UE wadę.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)