Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Procedura w sprawie nadmiernego deficytu wobec Polski

0
Podziel się:

(dochodzą inne scenariusze w piątym akapicie)

(dochodzą inne scenariusze w piątym akapicie)

9.11.Bruksela (PAP) - W najbliższy wtorek Komisja Europejska otworzy drugi etap procedury w sprawie polskiego deficytu finansów publicznych, uznając, że Polska nie podejmuje działań, by zgodnie z własnymi zobowiązaniami zejść z deficytem do 3 proc. PKB w roku 2007 - dowiedziała się w czwartek PAP ze źródeł unijnych w Brukseli.

W wydanej opinii KE negatywnie oceni działania polskiego rządu, by zmniejszyć deficyt publiczny poniżej 3 proc. i tym samym starać się spełnić tzw. kryteria z Maastricht, zobowiązujące każdy kraj do utrzymywania deficytu poniżej tego pułapu. Z taką oceną 21 listopada powinni zgodzić się zebrani w Brukseli ministrowie finansów krajów UE (tzw. ECOFIN).

Następnym krokiem będzie - w grudniu albo styczniu przyszłego roku - wydanie przez Komisję Europejską rekomendacji dla Polski, w których podana zostanie nowa data redukcji deficytu polskich finansów publicznych. Ten nowy, wiążący Polskę kalendarz także powinien zostać przyjęty przez ECOFIN.

Zapowiedź takiego kroku znalazła się już w opublikowanej w marcu przez KE analizie polskich planów budżetowych zawartych w tzw. programie konwergencji na lata 2005-2008. Polska jako jeden z nielicznych krajów UE w swoich planach wprost wskazała, że nie wywiąże się z obowiązku redukcji deficytu zgodnie z przyjętym przez siebie kalendarzem.

Nie wiadomo, jaką decyzję podejmie Komisja Europejska: czy będzie obstawała przy terminie 2007 roku, czy postanowi przesunąć termin redukcji deficytu na 2008 rok, czy też na rok 2009. Polska będzie mogła zaproponować nową datę w zaktualizowanym programie konwergencji, który powinna przesłać do Brukseli na początku grudnia. Będzie też mogła próbować przekonywać, że spełnia kryteria z Maastricht na podstawie zrewidowanego Pakt Stabilności i Wzrostu.

Według najnowszych prognoz KE, deficyt polskiego sektora finansów publicznych spadnie z 2,5 proc. PKB w roku 2005 do 2,2 proc. w roku bieżącym. KE prognozuje przyszłoroczny deficyt w wysokości 2 proc. PKB, a w 2008 roku - 1,8 proc. PKB.

Niemniej KE przypomina, że Polska korzysta na razie z przywileju zaliczania programów emerytalnych opartych na drugim filarze (OFE)
do sektora wydatków publicznych. Od kwietnia przyszłego roku w statystykach Polska będzie zobowiązana wyłączać OFE z sektora, co spowoduje zwiększenie deficytu o ok. 2 proc. PKB. Oznacza to, że w roku 2006 deficyt wyniesie 4,2 proc. PKB, w 2007 - 4 proc., a w 2008 - 3,8 proc. PKB. - z punktu widzenia KE stanowczo za dużo.

Polska ma jedną deskę ratunku - zrewidowany w 2005 roku Pakt Stabilności i Wzrostu przewiduje ulgowe traktowanie krajów, których deficyt nieznacznie przekracza unijny limit z powodu kosztów reformy emerytalnej. Dlatego aż do 2009 roku Polska ma prawo odliczać od deficytu (na potrzeby procedury nadmiernego deficytu) malejący procent kosztów netto swojej reformy, wyrażonych jako procent PKB. W 2007 roku będzie to 60 proc., w 2008 - 40 proc., a w 2009 - 20 proc.

Choć cała procedura nadmiernego deficytu trwa długo, to w ostateczności, wobec dalszego niedostosowania się danego kraju do kryteriów fiskalnych, Komisja może teoretycznie wstrzymać wypłacanie mu środków z funduszy spójności, co w przypadku Polski byłoby karą dość bolesną. Polska ma być od 2007 roku głównym beneficjentem tych funduszy.

Nie jest to jednak prawdopodobne, zważywszy że KE nie zdecydowała się na to w stosunku do Węgier, gdzie deficyt finansów publicznych przekracza 10 proc., a analogiczna do polskiej procedura weszła już w trzeci etap. "Kolejne zalecenia Komisji to raczej dżentelmeńska presja, by Polska zrobiła użytek ze swojego wzrostu gospodarczego i nade wszystko ograniczała deficyt" - tłumaczy ekspert.

W rozmowie z PAP ekspert ten przypomniał, że dla Komisji wyznaczony nowy termin obniżenia deficytu poniżej 3 proc. PKB jest równoznaczny z podaniem przez Polskę daty wejścia do strefy euro.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)