Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Rozmowy przez komórkę z samolotu - rzeczywistością

0
Podziel się:

Rozmowy przez telefon komórkowy na pokładzie
samolotu mogą się stać powszechnie dostępną - choć niekoniecznie
tanią - usługą dzięki dwóm decyzjom podjętym w poniedziałek przez
Komisję Europejską.

Rozmowy przez telefon komórkowy na pokładzie samolotu mogą się stać powszechnie dostępną - choć niekoniecznie tanią - usługą dzięki dwóm decyzjom podjętym w poniedziałek przez Komisję Europejską.

KE ustaliła techniczne parametry działania nowego systemu, gwarantujące bezpieczeństwo lotu, oraz warunki udzielania licencji na oferowanie rozmów przez komórkę podczas lotu. To oznacza zielone światło dla rozwoju tych usług na szeroką skalę w UE. Na razie technologia, choć znana i dostępna, nie wyszła poza etap testów, np. przez Air France.

Czy telefonowanie przez komórkę albo wysyłanie SMS-ów z samolotu stanie się codziennością, zależy od zainteresowania linii lotniczych i operatorów telekomunikacyjnych.

"Do wprowadzenia tej nowej usługi potrzebna była jedna decyzja regulacyjna dla całej europejskiej przestrzeni powietrznej - powiedziała unijna komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding. - Teraz liczymy na przedstawienie przejrzystych i ciekawych ofert cenowych ze strony operatorów". "Jeśli konsumenci otrzymają szokująco wysokie rachunki telefoniczne, usługa nie przyjmie się na rynku" - ostrzegła.

KE ustaliła, że zainteresowana linia lotnicza będzie musiała złożyć do krajowego regulatora telekomunikacyjnego (w Polsce to Urząd Komunikacji Elektronicznej) wniosek o zezwolenie na świadczenie usługi. Zezwolenie będzie ważne w całej UE. Dzięki niemu na pokładzie samolotów przewoźnika będą mogły być zainstalowane lokalne sieci komórkowe o niskiej mocy transmisji.

To za ich pośrednictwem - podobnie jak dzieje się w roamingu naziemnym przy korzystaniu z komórki za granicą - pasażerowie będą mogli rozmawiać ze swoich telefonów. Zainstalowany w samolocie nadajnik prześle sygnał do satelity, który z kolei przekieruje go na Ziemię do odbiorcy. Na razie system ma dotyczyć tylko najbardziej rozpowszechnionej telefonii drugiej generacji.

Ile to będzie kosztowało? KE twierdzi, że nie ma pojęcia, ale znaczniej taniej niż dostępne na pokładach niektórych samolotów telefony satelitarne.

"To się okaże w najbliższych tygodniach i miesiącach. Im więcej linii i operatorów będzie oferowało nową usługę, tym będzie ona tańsza. Rynek, o którym mówimy, jest potencjalnie duży: 90 proc. pasażerów wnosi na pokład telefon komórkowy. To oznacza, że wielu z nich chciałoby z niego korzystać, a na razie nie mogą" - powiedział rzecznik komisarz Reding, Martin Selmayr.

Decyzja KE nie oznacza, że od poniedziałku pasażerowie nie muszą wyłączać w samolotach komórek. Po pierwsze, usługa dopiero będzie świadczona. Po drugie, ze względów bezpieczeństwa korzystanie z telefonu i tak będzie zakazane podczas startów i lądowań, by nie zakłócać urządzeń pokładowych i naziemnych systemów. To uniemożliwi także połączenie ze zwykłą, naziemną siecią komórkową z samolotu.

"Poza tym kapitan będzie mógł w każdej chwili wyłączyć usługę ze względów bezpieczeństwa, na przykład kiedy pojawią się turbulencje albo inne problemy" - zaznaczył Selmayr.

Komisarz Reding zaapelowała, by linie lotnicze z góry zadbały o to, aby rozmowy przez telefon nie przeszkadzały innym pasażerom. Ale nie narzuca żadnych rozwiązań: ani wydzielenia stref ciszy w samolotach, gdzie będzie obowiązywał zakaz korzystania z telefonu, ani ograniczenia usługi tylko do roamingu i innych form przesyłu danych (e-mail, Internet), co jest technicznie możliwe.

"Zwycięży zdrowy rozsądek" - powiedział Selmayr.

Wiele linii lotniczych i operatorów telekomunikacyjnych zapowiedziało uruchomienie nowej usługi jeszcze w 2008 roku.

Michał Kot(PAP)

kot/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)