Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE wciąż bez zaproszenia na wybory parlamentarne w Rosji

0
Podziel się:

Władze rosyjskie wciąż nie wysłały UE zaproszenia na zaplanowane na
początek grudnia wybory parlamentarne w Rosji. PE jednak nie traci nadziei i czeka na reakcje ze
strony władz w Moskwie - podkreślił we wtorek szef PE Jerzy Buzek.

*Władze rosyjskie wciąż nie wysłały UE zaproszenia na zaplanowane na początek grudnia wybory parlamentarne w Rosji. PE jednak nie traci nadziei i czeka na reakcje ze strony władz w Moskwie - podkreślił we wtorek szef PE Jerzy Buzek. *

O możliwości wysłania do Rosji misji obserwacyjnej Parlamentu Europejskiego na zaplanowane na 4 grudnia wybory rozmawiano m.in. podczas wrześniowego spotkania w Moskwie Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Rosja. W jej skład wchodzą przedstawiciele PE oraz rosyjskiej Dumy Państwowej i Rady Federacji.

Moskwa podkreśliła wtedy, że zaproszenia do obserwowania wyborów wyśle tylko do tych organizacji, których jest członkiem. Europosłowie uczestniczący w spotkaniu odebrali to jako zapowiedź odmowy przyjazdu dla obserwatorów z PE.

Możliwość wysłania do Rosji misji obserwacyjnej UE potwierdził we wtorek przewodniczący PE Jerzy Buzek. "Rozważamy taką możliwość bardzo poważnie, ale tak naprawdę potrzebujemy zaproszenia od Rosji na taką misję. Zawsze czekamy na zaproszenie - to jest żelazna zasada - ponieważ nie chcielibyśmy nalegać lub wpraszać się na wybory. W związku z tym musimy poczekać na reakcję Rosji" - mówił we wtorek na konferencji prasowej poświęconej międzynarodowym zasadom obserwacji wyborów. "Jest jeszcze jedno państwo, które nie zaprasza naszych obserwatorów, i jest to Białoruś" - dodał Buzek.

"Wiem, że w demokracji chodzi nie tylko o wybory, ale prawdziwa demokracja nie może funkcjonować bez wolnych i uczciwych wyborów" - powiedział.

Buzek przewodniczył we wtorek w PE corocznemu, szóstemu już spotkaniu na wysokim szczeblu poświęconemu deklaracji międzynarodowych zasad obserwacji wyborów.

W spotkaniu wzięli udział: były prezydent USA Jimmy Carter, który od 1982 roku przewodzi założonej przez siebie fundacji obrony praw człowieka Carter Centre; były premier Kanady, a obecnie członek organizacji działającej na rzecz wzmocnienia instytucji demokratycznych w świecie National Democratic Institute Joe Clark, dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE Janez Lenarczić oraz szef biura ONZ przy Unii Afrykańskiej Zachary Muburi-Muita. W spotkaniu wzięła udział również szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Z Brukseli Agata Byczewska (PAP)

aby/ dmi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)