Nicolas Sarkozy, jeden z czołowych kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji, zaapelował podczas zjazdu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Rzymie, by Unia Europejska jasno określiła swoje granice i przedstawiła krajom aspirującym do UE konkretną ofertę w ramach uprzywilejowanego partnerstwa.
"Musimy zapytać: czy Europa powinna mieć granice? Odpowiedź brzmi tak, powinna" - powiedział w czwartek na zjeździe chadeków Sarkozy. "Europa bez określonych granic stanie się podgrupą Zjednoczonych Narodów" - dodał.
Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa tworzy w Parlamencie Europejskim największą frakcję polityczną, w której skład wchodzą m.in. włoska Forza Italia, niemiecka CDU, francuska UMP czy polskie PO i PSL. W rzymskim zjeździe partii uczestniczy jedenastu narodowych liderów z całej Europy, w tym oprócz Sarkozy'ego, kanclerz Niemiec Angela Merkel, kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel, przewodniczący PO Donald Tusk, a także szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Jak relacjonuje w piątek portal Euobserver, Sarkozy, który otrzymał od uczestników zjazdu silne poparcie dla swoich ambicji zostania nowym prezydentem Francji przekonywał też, że Europa musi określi, czym jest "uprzywilejowane partnerstwo", które mogłoby być zaoferowane zamiast członkostwa.
Euobserver odnotowuje, że wielu liderów europejskich w takim uprzywilejowanym partnerstwie z Unią widzi Turcję i Ukrainę, choć oba kraje chcą pełnego członkostwa, a Ankara nawet rozpoczęła już rozmowy negocjacyjne.
Kanclerz Schuessel powiedział w piątek w swoim przemówieniu, iż Unia Europejska powinna dotrzymać swoich zobowiązań wobec Bałkanów, a także zgodnie z obietnicą "negocjować z Turcją", ale - podkreślił - "Europa nie może rozszerzać się bez ograniczeń...".
Merkel nie komentowała sugestii na temat dalszego rozszerzenia Unii, chociaż - jak pisze Euobserver, ostatnio wskazywała, że pomysł "uprzywilejowanego partnerstwa" mógłby dotyczyć także niektórych państw zachodnich Bałkanów.
"Niektóre kraje cieszą się z wejścia do Unii Europejskiej, ale dziś nie są zadowolone z pogłębiania integracji" - powiedziała w Rzymie Merkel, podkreślając, że kwestie rozszerzenia wymagają "ogromnego wyczucia" od sprawujących władzę polityków.
Na kongresie EPL mówiło się też o problemach z przyjęciem unijnej konstytucji, od czasu odrzucenia jej w referendach przez Francję i Holandię.
Uczestnicy kongresu mają na zakończenie w piątek przyjąć memorandum, w którym udzielą poparcia dla konstytucji. "Chcemy, by reformy zaproponowane w Traktacie Konstytucyjnym weszły w życie" - brzmi projekt memorandum.
Sarkozy wezwał, by polityczni liderzy "ponownie zebrali się" i "zmierzyli z tekstem" konstytucji oraz określili kalendarz ewentualnych zmian.(PAP)
icz/ kan/
int.
