Ugodą, zawartą w środę przed warszawskim Sądem Okręgowym, zakończył się proces wytoczony Gazecie Wyborczej przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Domagał się on sprostowania do artykułu, w którym gazeta podała, że jeden z deweloperów udzielił Adamowiczowi 45 tys. zł obniżki na zakup mieszkania w centrum Gdańska.
Artykuł "Cena prezydenta" Gazeta Wyborcza opublikowała w swoim trójmiejskim wydaniu pod koniec kwietnia 2006 r. Autorzy tekstu podali, że "prezydent Gdańska dał za mieszkanie 45 tys. zł mniej niż przewidywał cennik". Podkreślali w artykule, że deweloper "nie policzył państwu Adamowiczom za taras, miejsce parkingowe i pomieszczenie gospodarcze".
Według Gazety, prezydent Gdańska skorzystał jednocześnie z obniżki w wysokości 99 zł za metr kwadratowy mieszkania, "którą deweloper dawał, gdy ktoś kupił dodatkowo miejsce parkingowe i pomieszczenie gospodarcze w podziemiu". Z tymi zarzutami nie zgadzali się państwo Adamowiczowie.
Gazeta w środę zobowiązała się przed sądem, że na swojej stronie internetowej (Gazeta.pl), przy spornym artykule "Cena prezydenta" umieści oświadczenie podpisane przez Pawła Adamowicza i jego żonę. Treść oświadczenia pełnomocnicy stron, przedstawili sądowi. Znajdują się w nim, m.in. wyjaśnienia Adamowicza, że nie otrzymał on nigdy od dewelopera 45 tys. zł obniżki na zakup mieszkania oraz bezpodstawnego rabatu. (PAP)
pro/ wkr/ rod/