Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Turczynow: Nie rozumiemy pretensji Gazpromu

0
Podziel się:

Kijów nie rozumie gróźb Gazpromu, dotyczących
ograniczenia dostaw gazu - oświadczył w piątek wicepremier Ukrainy
Ołeksandr Turczynow.

Kijów nie rozumie gróźb Gazpromu, dotyczących ograniczenia dostaw gazu - oświadczył w piątek wicepremier Ukrainy Ołeksandr Turczynow.

"Kwestia rozliczeń za gaz za ubiegły rok została całkowicie rozwiązana. Poinformowaliśmy o tym nie tylko społeczeństwo, ale i sam Gazprom" - powiedział Turczynow w trakcie roboczej wizyty w Mińsku na Białorusi.

Wicepremier, bliski współpracownik premier Julii Tymoszenko, raz jeszcze potwierdził, że Ukraina przelała kwotę długu gazowego na konta Gazpromu i przedstawiła publicznie rachunki, stwierdzające tę operację.

Zdaniem Turczynowa, winę za to, że dług nie został oddany bezpośrednio rosyjskiemu Gazpromowi, ponoszą pośrednicy w rosyjsko- ukraińskim handlu gazem.

Gazprom zakomunikował w piątek wieczorem, że w związku z fiaskiem jego negocjacji z ukraińskim Naftohazem w poniedziałek o 10.00 czasu moskiewskiego (8.00 czasu polskiego) zmniejszy o 25 proc. dostawy gazu na Ukrainę.

"Negocjacje ze stroną ukraińską, które odbyły się w czwartek i piątek, nie przyniosły rezultatu. Mając na uwadze, że sytuacja pozostaje w impasie, Gazprom w trosce o swoje interesy gospodarcze 3 marca o 10.00 czasu moskiewskiego zredukuje o 25 proc. dostawy gazu do odbiorców na Ukrainie" - poinformował rzecznik rosyjskiego koncernu Siergiej Kuprijanow.

Dodał, że o zaistniałej sytuacji zawczasu została poinformowana Komisja Europejska.

Według Kuprijanowa strona ukraińska nadal nie spłaciła całości długu za paliwo dostarczone w 2007 roku i nie podpisała kontraktów na 2008 rok.

"Trwa niezakontraktowany pobór gazu w roku bieżącym. Na Ukrainie osiadło już 1,9 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu na kwotę ok. 600 mln dolarów. Ponadto nie zostały podpisane umowy, określające zasady dalszej współpracy w sferze gazowej" - powiedział rzecznik Gazpromu.

O możliwości ograniczenia 3 marca - nazajutrz po wyborach prezydenckich w Rosji - o jedną czwartą dostaw gazu na Ukrainę rosyjski monopolista gazowy poinformował we wtorek. Komunikat Gazpromu poprzedziła rozmowa telefoniczna prezydentów obu państw, Władimira Putina i Wiktora Juszczenki.

W czwartek rosyjski koncern ponowił swoje ultimatum.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ klm/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)