Biały Dom był uprzedzony o tym, że republikański senator John McCain udaje się do Syrii i zamierza rozmawiać z nim, gdy powróci do USA - powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik prezydenta Baracka Obamy, Jay Carney.
McCain, kontrkandydat Obamy w wyborach prezydenckich w 2008 roku, złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Syrii. Senator wszedł z Turcji na około dwie godziny na terytorium syryjskie, gdzie spotkał się z kilkunastoma rebelianckimi dowódcami - poinformował we wtorek w rozmowie telefonicznej z agencją AP szef Najwyższej Rady Wojskowej Wolnej Armii Syryjskiej, generał Salim Idris, który towarzyszył McCainowi.
"Jesteśmy pokojowymi ludźmi, chcielibyśmy widzieć nasz kraj wyzwolonym od tej dyktatury, wyzwolonym od tego morderczego reżymu i chcielibyśmy mieć jak najlepsze stosunki ze wszystkimi państwami na świecie" - zaznaczył Idris.
Według niego w trakcie wizyty rozmawiano na temat prowadzonych walk, konieczności pomocy wojskowej, świadczeń humanitarnych i opieki medycznej. "Bezpieczeństwo pana McCaina było dla nas bardzo ważne. Nie odchodziliśmy zbyt daleko od granicy, by był bezpieczny" - powiedział Idris.
McCain jest pierwszym senatorem USA, który odwiedził Syrię od czasu, gdy ponad dwa lata temu wybuchła tam krwawa rewolta zbrojna przeciwko reżymowi prezydenta Baszara el-Asada. Będąc członkiem senackich komisji sił zbrojnych i polityki zagranicznej opowiada się za dostarczeniem broni rebeliantom i ustanowieniem strefy zakazu lotów nad Syrią, ale nie popiera ewentualnej interwencji wojsk amerykańskich w tym kraju. (PAP)
dmi/ ro/
13892495 13892708
