Prezydent USA George W. Bush powiedział we wtorek, że przyjęcie Turcji do UE byłoby w interesie pokoju, nazwał Turcję "konstruktywnym pomostem" między Zachodem a światem islamu.
"Turcja jest świetnym przykładem dla narodów całego świata, bo pokazuje, że możliwe jest współistnienie demokracji z taką wielką religią jak islam" - powiedział Bush na spotkaniu w Białym Domu z prezydentem Turcji Abdullahem Gulem.
Podczas tej pierwszej wizyty Gula jako prezydenta Turcji w Białym Domu obaj politycy rozmawiali też o kwestiach energetyki i Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którą Bush nazywa "wspólnym wrogiem".
Kurdyjskich separatystów spod znaku tej partii Ankara zwalcza w północnej części Iraku.
Bush nazwał PKK wrogiem Turcji, Iraku i ludzi, którzy chcą żyć w pokoju.
Prezydent Gul powiedział dziennikarzom w Białym Domu, że Turcja będzie wraz z USA kontynuować działania dla pokoju, stabilności i pomyślności.
"Mamy wspólną wizję" - oświadczył Gul.
Wizyta Gula w Białym Domu jest uważana za widomy znak poprawy stosunków między sojusznikami z NATO po pięciu latach znaczonych brakiem zgody w kwestii wojny w Iraku i sposobu zwalczania przez Ankarę kurdyjskich rebeliantów.
Do spotkania doszło w dwa miesiące po wizycie tureckiego premiera Recepa Tayyipa Erdogana w USA, w następstwie której Bush zobowiązał się do wymiany z Turcją danych wywiadowczych dotyczących PKK i nie wyraził sprzeciwu wobec tureckich nalotów na cele kurdyjskich separatystów w Iraku północnym. (PAP)
mmp/ mc/ 5965 6072