Amerykański prezydent George W. Bush z zadowoleniem powitał sobotnie porozumienie co do obsadzenia urzędów prezydenta i premiera Iraku.
Bush oświadczył, że nowy iracki rząd Dżawada al-Malikiego uczyni "Amerykę bezpieczniejszą". Prezydent nazwał decyzję irackiego parlamentu "ważnym kamieniem milowym" i "osiągnięciem" oraz zasugerował, że może ona oznaczać początek procesu wycofywania się amerykańskich wojsk z Iraku.
Zapewnił jednocześnie, że nowe irackie władze mogą liczyć na pomoc i "nie będą same zmagać się z przeciwnościami".
Amerykański prezydenta rozmawiał z dziennikarzami w Sacramento, w Kalifornii, gdzie weźmie udział w forum energetycznym.
Parlament iracki ponownie wybrał Dżalala Talabaniego, Kurda, na prezydenta Iraku. Na premiera desygnowany został członek kierownictwa szyickiej partii Zew Islamu (Dawa) Maliki.
Szyici zaproponowali jego kandydaturę, aby przełamać trwający od wielu tygodni impas w sprawie obsady stanowiska premiera. Maliki jest bliskim współpracownikiem tymczasowego premiera Ibrahima Dżafariego, który w lutym otrzymał wstępną nominację na szefa nowego rządu, ale w czwartek zrezygnował z walki o to stanowisko wobec sprzeciwu partii sunnickich, kurdyjskich i świeckich. (PAP)
ksaj/
4883 4870 arch.