Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Clinton: Iran czeka izolacja, jeśli nie będzie współpracował

0
Podziel się:

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła w
piątek, że kwestia Iranu będzie najważniejszym priorytetem administracji prezydenta Baracka Obamy
podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, które odbędą się w przyszłym tygodniu w
Nowym Jorku. Broniła też przedstawionego w czwartek nowego projektu obrony przeciwrakietowej.

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła w piątek, że kwestia Iranu będzie najważniejszym priorytetem administracji prezydenta Baracka Obamy podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku. Broniła też przedstawionego w czwartek nowego projektu obrony przeciwrakietowej.

Szefowa amerykańskiej dyplomacji powiedziała ekspertom zebranym w budynku Brookings Institution, że Iran ryzykuje, iż spotka się z silniejszą izolacją i presją ekonomiczną, jeśli nadal nie będzie współpracował ze społecznością międzynarodową w kwestiach dotyczących programu nuklearnego.

"Jasno przedstawiliśmy chęć rozwiązania problemów Iranu drogą dyplomatyczną. Iran musi teraz zdecydować, czy chce do nas dołączyć" - zaznaczyła.

"Nasze wątpliwości nie dotyczą prawa Iranu do rozwijania pokojowego programu pozyskiwania energii atomowej, lecz jego odpowiedzialności, by pokazać, że program ten ma charakter wyłącznie pokojowy. Nie jest to trudne. Ciągłe odmowy współpracy osłabiły wiarygodność jego zapewnień, że nie próbuje zbudować broni atomowej" - mówiła Clinton.

"Nasze przesłanie będzie proste: traktujemy tę sprawę poważnie i wkrótce zobaczymy, czy Irańczycy też ją tak traktują" - ostrzegła. - "W Nowym Jorku będziemy współpracować z naszymi partnerami, by skupić się na irańskim wyborze i podkreślić, że zaangażowanie musi dać prawdziwe wyniki oraz że nie zależy nam na rozmowach bez działań".

Sekretarz stanu USA broniła też nowego amerykańskiego podejścia do obrony przeciwrakietowej w Europie.

"Jesteśmy przekonani, że jest to decyzja, która sprawi, że Ameryka stanie się silniejsza i będzie w stanie lepiej bronić naszych żołnierzy, naszych interesów i naszych sojuszników" - podkreśliła Clinton.

"Rozmieścimy obronę przeciwrakietową szybciej, niż przewidywał to poprzedni program - przekonywała. - Będziemy w stanie sprawniej przeciwstawić się zagrożeniu ze strony irańskich rakiet balistycznych krótkiego i średniego zasięgu".

Odpowiadając krytykom, którzy twierdzą, że nowe podejście zaprezentowane przez prezydenta sprawi, iż Europa będzie bardziej narażona na ataki rakietowe, Clinton powiedziała, że nowy system "robi to, co powinna robić obrona przeciwrakietowa. (...) Broni Ameryki i naszych sojuszników".

Dodała też, że krytyka planów Obamy nie ma odzwierciedlenia w faktach. "Nie odkładamy obrony przeciwrakietowej na półkę. Rozmieszczamy system obrony przeciwrakietowej szybciej, niż zamierzała to zrobić administracja Busha".

Clinton poinformowała również, że Polska i Czechy, które były kluczowe dla poprzedniego planu, są obecnie na początku przygotowanej przez administrację USA listy, na której znajdują się kandydaci do rozmieszczenia lądowej wersji rakiet przechwytujących w ramach przyszłego systemu.

"Nigdy, przenigdy nie odwrócilibyśmy się od naszych sojuszników - przekonywała amerykańska sekretarz stanu. - Będziemy nadal blisko współpracować zarówno z Polską, jak i z Czechami". Powiedziała również, że w Polsce będą rozmieszczone rakiety Patriot, a z czeskimi firmami USA będą prowadziły badania nad rozwojem obrony przeciwrakietowej. (PAP)

keb/ mc/

4776704 4776845

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)