Do co najmniej ośmiu wzrosła w piątek liczba ofiar śmiertelnych niedawnego zawalenia się mostu w Minneapolis. Płetwonurkowie wyciągnęli z rzeki Missisipi kolejne ciało.
Trwają dalsze poszukiwania, choć nurkowie dotarli już do większości łatwo dostępnych obszarów dna rzeki. "Zanim dokonamy ewentualnych kolejnych odkryć konieczne może być odgruzowanie miejsca katastrofy " - powiedział miejscowy szeryf Rich Stanek.
Bezpośrednio po zawaleniu się mostu zidentyfikowano pięć ofiar, a osiem osób uznano za zaginione.
Most autostradowy na Missisipi, łączący miasta Minneapolis i Saint Paul, zarwał się 1 sierpnia w godzinach szczytu (2 sierpnia nad ranem czasu polskiego). Do rzeki spadło około 50 pojazdów. Oprócz ofiar śmiertelnych około 100 osób odniosło obrażenia.
Ustalono, że zbudowany w 1967 roku most miał wady konstrukcyjne, ale wciąż nie wiadomo, co konkretnie było przyczyną katastrofy. (PAP)
mapi/ ro/
6887,arch.