Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Duże zainteresowanie głosowaniem w Chicago

0
Podziel się:

Polacy mieszkający w Chicago licznie biorą udział w sobotę w wyborach
parlamentarnych. Z uwagi na różnicę czasową głosowanie w Stanach Zjednoczonych odbywa się dzień
wcześniej niż w Polsce.

Polacy mieszkający w Chicago licznie biorą udział w sobotę w wyborach parlamentarnych. Z uwagi na różnicę czasową głosowanie w Stanach Zjednoczonych odbywa się dzień wcześniej niż w Polsce.

Lokale wyborcze otwarto o godz. 7 rano czasu lokalnego (14 polskiego). Głosowanie w Chicago zakończy się o 21 czasu lokalnego (4 rano w niedzielę w Polsce).

Przewodniczący komisji nr 186 w Konsulacie Generalnym RP w Chicago, Andrzej Maczek ocenia, że frekwencja jak do tej pory jest zadawalająca.

"Do południa około 40 procent zarejestrowanych wyborców już zagłosowało. Mamy także osoby, które przyjechały z Polski głosujące na podstawie zaświadczenia do głosowania wydanego w kraju" - stwierdził Maczek.

"Przyleciałem z Polski tutaj na wypoczynek i jako polski obywatel wypełniam swój obowiązek. Wolałbym głosować na swoich tam, gdzie mieszkam, a w Chicago muszę głosować na Warszawę. Miałem jednak dobrego kandydata z Warszawy, więc zagłosowałem z przyjemnością" - powiedział w rozmowie z PAP 65-letni Janusz Gil z Brzegu na Podkarpaciu.

Konsul generalny RP w Chicago Zygmunt Matynia, który od samego rana w sobotę odwiedzał obwodowe komisje wyborcze, w rozmowie z PAP ocenił, że głosowanie w jego okręgu wyborczym przebiega spokojnie i cieszy się dużym zainteresowaniem.

"Zainteresowanie jest spore, w kilku punktach, w których byłem ustawiają się nawet kolejki. Szczęśliwie pogoda nam sprzyja, ludzie są w dobrych nastrojach, a komisje świetnie sobie radzą" - powiedział Matynia.

Do głosowania w Chicago zarejestrowało się prawie 12 800 osób. To najwięcej z wszystkich okręgów w całych Stanach Zjednoczonych, ale mniej niż wyborach parlamentarnych cztery lata temu i ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.

W okręgu konsularnym konsulatu RP w Chicago(stan Illinois) utworzonych zostało 9 obwodowych komisji wyborczych, w tym jedna w stanie Michigan.

"Tradycyjnie największą popularnością cieszą się lokale wyborcze przy parafii św. Konstancji, Św. Ferdynanda i w siedzibie Związku Podhalan w Ameryce Północnej w Chicago. Do tych komisji zarejestrowało się najwięcej wyborców. Średnio od 2,5 tys. do ok.3 tys." - ocenił konsul Matynia.

Konsul generalny RP w Chicago był nieco zaskoczony małą popularnością przeprowadzanego po raz pierwszy głosowania korespondencyjnego. Tym bardziej, że jego okręg wyborczy obejmuje 13 amerykańskich stanów.

"Myślę, że podczas każdych kolejnych wyborów ta forma głosowania będzie się cieszyła większym powodzeniem, dlatego że jest to duże ułatwienie dla tych, którzy mieszkają poza dużymi skupiskami Polonii i jest im trudno dojechać do komisji. Natomiast w Chicago jesteśmy przyzwyczajeni do osobistego głosowania i nie dziwię się, że większość wyborców wybrała ten sposób udziału w wyborach" - powiedział PAP Zygmunt Matynia.

Z Chicago Joanna Trzos (PAP)

tos/ fit/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)