Główne indeksy nowojorskiej giełdy w środę po raz czwarty z rzędu zwyżkowały. Skalę wzrostów ograniczyła jednak publikacja raportu Rezerwy Federalnej na temat stanu gospodarki w poszczególnych regionach USA, którego wydźwięk nie był jednoznacznie optymistyczny.
Zdaniem analityków, koniunkturę na giełdzie wspiera sytuacja na rynku walutowym. Dolar osłabił się w ostatnich dniach wobec koszyka sześciu walut do poziomu najniższego od blisko roku, co poprawia zagraniczną konkurencyjność amerykańskich firm. W środę drożały więc głównie akcje spółek, które dużą część swoich dochodów uzyskują za granicą, m.in. koncerny przemysłowe i technologiczne, takie jak Caterpillar i Boeing.
W tzw. "Beżowej Księdze" Rezerwa Federalna podała, że 11 spośród jej 12 regionalnych oddziałów dostrzega stabilizację lub poprawę koniunktury w gospodarce. Jednocześnie jednak amerykański bank centralny zauważył, że w sprzedaży detalicznej poprawy nie widać a sytuacja na rynku pracy wciąż się pogarsza.
Indeks Dow Jones Industrial Average zwyżkował o 0,5 proc. (49,88 pkt) do 9547,22 pkt.
Wskaźnik Standard & Poor's 500 zyskał 0,8 proc. (7,98 pkt) i zakończył notowania na poziomie 1033,37 pkt.
Indeks Nasdaq Composite umocnił się o 1,1 proc. (22,62 pkt), do 2060,39 pkt.
Indeks małych spółek Russell 2000 wspiął się o 1,7 proc. (10,02 pkt) do 586,40 pkt.(PAP)
gsi/
4717249