17.3.Waszyngton (PAP) - Około stu osób maszeruje od wtorku z miasta Mobile w stanie Alabama do odległego o 300 km Nowego Orleanu w proteście przeciw wojnie w Iraku.
Marsz, który ma się zakończyć w niedzielę 19 marca - w dniu 3. rocznicy inwazji na Irak - zorganizowała pacyfistyczna organizacja Iraq Veterans Against the War, zrzeszająca weteranów Iraku, którzy występują przeciw wojnie.
Uczestnicy protestu domagają się natychmiastowego wycofania wojsk amerykańskich z Iraku i zwiększenia pomocy dla ofiar zeszłorocznej powodzi w Nowym Orleanie. Ich zdaniem, gdyby nie ogromne wydatki na wojnę, można by przyspieszyć odbudowę zniszczonego żywiołem miasta.
Jak podaje antywojenna organizacja United for Peace and Justice (Zjednoczeni za Pokojem i Sprawiedliwością), w całych Stanach Zjednoczonych planuje się na najbliższe dni ponad 500 demonstracji przeciw wojnie w Iraku.
Badania opinii publicznej wskazują na stale malejące poparcie Amerykanów dla wojskowej operacji irackiej. Według najnowszego sondażu telewizji CBS News, 67 procent uważa, że wojna nie uczyniła USA krajem bardziej bezpiecznym - wbrew temu, co powtarza prezydent Bush. 59 procent chce rozpoczęcia ewakuacji wojsk z Iraku.
Tomasz Zalewski (PAP)
mc/