Zmienne nastroje panowały w środę na nowojorskich giełdach. Na koniec dnia nastroje wśród inwestorów popsuł nieco swą najnowszą prognozą gospodarczą bank centralny USA (Fed). Poważniejszych zmian notowań jednak nie było.
Fed zweryfikował swe wcześniejsze prognozy dla amerykańskiej gospodarki. Teraz mniej optymistycznie patrzy w najbliższą przyszłość. Amerykański bank centralny uważa, że wzrost gospodarczy w 2010 wyniesie 3-3,5 proc. Wcześniejsza prognoza zakładała wzrost na poziomie 3,2-3,7 proc.
Wall Street natychmiast zareagowała na prognozę Fed, na szczęście tylko niewielkimi spadkami notowań. Mimo tego, Dow Jones Industrial zamknął dzień na plusie. Wzrósł o 0,04 proc. do 10366,72 pkt. Indeks Nasdaq Composite zyskał 0,35 pkt. do poziomu 2249,84 pkt. Stracił natomiast wskaźnik S&P 500 - 0,02 pkt. do 1095,17 pkt.
Wśród spółek najwięcej zyskały w środę firmy z sektora nowych technologii, m.in. Intel i Microsoft, straciły natomiast banki, m.in. JP Morgan i Bank of America. (PAP)
sp/
6617522, 6617551
