Grupa europejskich obserwatorów wyborów prezydenckich w USA skarżyła się we wtorek na utrudnienia, jakie napotkała w swej pracy - donosi agencja dpa.
Grupa Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), której towarzyszy niemiecki parlamentarzysta Patrick Meinhardt (FDP), znajdowała się we wtorek w Fort Lauderdale na Florydzie. Ku swemu zaskoczeniu obserwatorzy dowiedzieli się, że wolno im tego dnia odwiedzić tylko jeden lokal, i to wybrany przez władze amerykańskie - pisze dpa.
"Uważamy takie postępowanie za niedopuszczalne - oświadczył Meinhardt. - Delegacji obserwatorów nie wolno narzucać, które lokale wyborcze ma odwiedzić, nie mówiąc już o tym, żeby wskazywać, których lokali nie wolno jej odwiedzić". (PAP)
az/ mc/ 4163
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: