Waszyngton zdecydowanie odrzucił jako "niewłaściwe" porównanie przez prezydenta Rosji Władimira Putina amerykańskich planów rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie do kryzysu kubańskiego z roku 1962, gdy, zdaniem obserwatorów, świat stanął na krawędzi konfliktu nuklearnego.
"Dla nas, technologicznie, sytuacja jest taka sama" - powiedział Putin na konferencji prasowej po szczycie Unia-Rosja, mając na myśli okres ostrego napięcia między USA a ZSRR w dniach 16-27 października 1962 roku, wywołany wykryciem przez Amerykanów obecności na Kubie sowieckich rakiet średniego zasięgu.
"Nie sądzę, by to było właściwe porównanie historyczne" - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino.
Przedstawiciel Departamentu Stanu Sean McCormack wskazał na zasadnicze różnice między planami obrony przeciwrakietowej, która ma chronić przed pociskami z nieprzewidywalnych krajów, a ofensywnymi rakietami zainstalowanymi na Kubie w latach 60.
Nie ma żadnej analogii, ani w treści ani w formie - dodał. (PAP)
mmp/ mc/ 8121 7730