Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) będzie działała w Iraku i Afganistanie długo po wycofaniu się stamtąd wojsk amerykańskich. Jak podaje w środę "Washington Post", będzie tam chronić interesy USA, współpracując z amerykańskimi siłami specjalnymi.
Według planów administracji prezydenta Baracka Obamy, stacje CIA w Bagdadzie i Kabulu pozostaną największymi placówkami agencji za granicą.
W Iraku, skąd wojska amerykańskie wycofały się pod koniec ub.r., CIA będzie się zajmować tradycyjnymi zadaniami szpiegowskimi, obserwacją rządu irackiego, którego polityka często rozmija się z interesami USA, zwalczaniem terrorystów z Al-Kaidy i działaniami w celu zmniejszenia wpływów Iranu w Iraku.
W Afganistanie planuje się zwiększenie operacyjno-paramilitarnych zadań CIA. Funkcjonariusze agencji będą współpracować z wojskami USA walczącymi z talibami, chronić rząd afgański w Kabulu i zapewniać dostęp do pasów startowych na lotniskach, z których kierowane są samoloty bezzałogowe do Pakistanu.
Administracja planuje wycofanie z Afganistanu około 22 000 wojsk do września, tak by pozostawić tam ich jeszcze 68 000. Wszystkie wojska mają być wycofane do 2014 r.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/