Przebywający w USA wiceprezydent Iraku Adil Abd al-Mahdi zapewniał w czwartek prezydenta George'a W. Busha, że najnowsze działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa w Iraku przynoszą efekty.
"Jeszcze nie skończyliśmy, ale idzie nam lepiej niż oczekiwaliśmy" - powiedział Abd al-Mahdi, który w kierownictwie irackim jest jednym z przedstawicieli szyickiej partii pod nazwą Najwyższa Rada Rewolucji Islamskiej.
"Przywódcy tacy jak pan ciężko pracują nad pojednaniem w Iraku. Bardzo doceniam postęp, który robicie. Ciężko jest przezwyciężyć nieufność narosłą przez lata, ponieważ wasz kraj był rządzony przez tyrana" - powiedział Bush zwracając się do wiceprezydenta w Pokoju Owalnym w obecności dziennikarzy. Obaj politycy rozmawiali niecałą godzinę.
Tego samego dnia w Kongresie Komisja Przydziału Środków Budżetowych Izby Reprezentantów zatwierdziła głosami demokratycznej większości projekt ustawy nakazującej wycofanie wojsk amerykańskich z Iraku do sierpnia 2008 r.
Biały Dom zagroził zawetowaniem tej ustawy, jeżeli zostanie uchwalona przez całą Izbę.
W Senacie wznowiono w środę debatę nad inną planowaną - także prawnie wiążącą - rezolucją w sprawie Iraku. Przewiduje ona wycofanie wojsk z Iraku do końca marca przyszłego roku, a przedtem nakłada ograniczenia na ich działania.
Także i ten projekt zostanie z pewnością odrzucony przez Busha. Republikanie są przekonani, że będą w stanie utrzymać w mocy weto, do którego uchylenia potrzeba minimum dwóch trzecich głosów.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ zab/ ap/