W 2006 r. do mediacji skierowano ok. 960 spraw o rozwód i separację. 17,5 proc. z nich zakończyła się zawarciem porozumienia; w 138 sprawach osiągnięto porozumienie co do warunków rozwodu lub separacji, a w 31 doszło do pojednania małżonków - wynika z danych przedstawionych w środę w Warszawie na konferencji "Czy mediacja uratuje polską rodzinę".
Konferencję zorganizowało Stowarzyszenie Mediatorów Rodzinnych (SMR), Stowarzyszenie Trenerów Organizacji Pozarządowych oraz Komitet Ochrony Praw Dziecka.
Podczas konferencji przypomniano, że w 2006 r. zostało zawartych 226 tys. małżeństw, orzeczono ok. 73 tys. rozwodów, a liczba separacji wyniosła ok. 8 tys.
Według prezes SMR Katarzyny Czayki-Chełmińskiej, "mediacja nie uratuje polskiej rodziny, a może jedynie pomóc członkom rodziny w odnalezieniu się, pomaga porozumieć się ludziom w sytuacji konfliktu".
Podkreśliła, że "mediacja wymaga czasu, aby się zakorzenić w świadomości społecznej". "Im więcej będzie mediacji, tym większa będzie jej skuteczność" - dodała.
W jej ocenie, przyjęty w maju przez rząd projekt, aby wprowadzić obligatoryjne kierowanie do mediacji w sprawach o rozwód i separację w przypadkach, gdy małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci, "ma dobrą intencję, jednak może zabić dobrowolność". "Takie zmiany są przedwczesne" - oceniła.
Prezes Czayka-Chełmińska uważa, że w Polsce nie ma wystarczającej liczby mediatorów; jest ich obecnie ok. 300.
Natomiast według adwokat Teresy Łaszcz, większość problemów w małżeństwach wynika z braku umiejętności komunikowania się. "Powinniśmy uczyć się mediacji już od przedszkola lub szkoły, wprowadzić programy uczące jak rozmawiać, aby rozwiązać konflikt" - dodała.
Dominikanin, mediator rodzinny ojciec Mirosław Pilśniak, poinformował, że w prowadzonych przez siebie mediacjach ma stuprocentową skuteczność. Zaznaczył jednak, że osoby, które zgłaszają się do księdza jako mediatora, z założenia dążą do porozumienia, stąd tak pozytywny wynik.
Mediacja w sprawach cywilnych została wprowadzona do polskiego Kodeksu postępowania cywilnego w grudniu 2005 roku, po zniesieniu posiedzenia pojednawczego. Jest dobrowolna, a jej podstawowym warunkiem jest zgoda obu stron konfliktu. Mediatorem może być każda osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych, korzystająca z praw publicznych. W wyniku mediacji może dojść do pojednania się małżonków, ustalenia warunków rozstania, alimentów, sprawowania władzy rodzicielskiej, uregulowania spraw majątkowych między małżonkami.(PAP)
bpi/ bno/ gma/
