Główny dyrygent moskiewskiego teatru Bolszoj Aleksandr Wiediernikow jest poważnie zaniepokojony tym, że z powodu zaostrzenia środków bezpieczeństwa na londyńskim lotnisku Heathrow muzycy nie mogą przewozić cennych instrumentów jako bagażu podręcznego.
"Widziałem w bagażu dwoje skrzypiec, co jest niedopuszczalne. Muzycy teatru Bolszoj będą wracać z występów w Londynie po 20 sierpnia, musimy teraz zdecydować, jaką trasą powrócą do Moskwy" - powiedział agencji RIA-Nowosti dyrygent, który w piątek przyleciał na moskiewskie Szeremietiewo z Londynu.
Wiediernikow wyjaśnił, że wielu muzyków z teatru Bolszoj gra na unikatowych instrumentach z kolekcji państwowej i - zgodnie z umową - nie ma prawa pod żadnym pozorem rozstawać się z instrumentem.
Wiediernikow uważa, że najprawdopodobniej ci muzycy będą musieli wsiąść do pociągu do Paryża, a stamtąd dopiero lecieć samolotem do Moskwy.
Po informacji o tym, że brytyjska policja udaremniła terrorystyczny spisek mający na celu spowodowanie eksplozji w lecących samolotach, British Airways wprowadziły zakaz wnoszenia bagażu ręcznego na pokład samolotów. Pasażerowie mogą mieć przy sobie w przezroczystych woreczkach plastikowych tylko niezbędne rzeczy: papiery, klucze, portfele i lekarstwa. (PAP)
mmp/ ro/ 2306 int. arch.