Brytyjskie dzieci dostają obecnie najniższe kieszonkowe od siedmiu lat, co - jak pisze w niedzielę Reuters - wskazuje, że rodzice wciąż oszczędzają, choć kraj zaczął już wychodzić z recesji.
Firma Halifax, filia Lloyds Banking Group, poinformowała, że w 2010 roku średnia tygodniówka spadła do 5,89 funta szterlinga z 6,24 funta w 2009 roku. Tegoroczna tygodniówka jest najniższa od 2003 roku, gdy brytyjskie dziecko dostawało od rodziców średnio 5,79 funta na tydzień.
Reuters odnotowuje, że dziecięce kieszonkowe spadło, mimo że płace nieco wzrosły w Wielkiej Brytanii w minionym roku.
Agencja wskazuje też na "dyskryminację płci": córki dostają mniejsze kieszonkowe (5,70 funta tygodniowo) niż synowie (6,08 funta). Różnica wynosi więc około 6 procent. Reuters odnotowuje, że w przypadku dorosłych zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin różnica w wynagrodzeniach, niekorzystna dla kobiet, wynosi 12 proc.
Halifax sporządził swój raport na podstawie ankiety, przeprowadzonej na przełomie sierpnia i września wśród 1204 dzieci. (PAP)
az/ ap/
7162949
