Włoch Mario Scaramella, kluczowy świadek w sprawie śmierci byłego agenta rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
, spadkobierczyni radzieckiej KGB, Aleksandra Litwinienki, przebywa pod tajnym adresem pod ochroną policji. W środę zostanie przesłuchany przez Scotland Yard.
Litwinienko zmarł w ubiegły czwartek na skutek napromieniowania izotopem polonu 210. W okresie poprzedzającym otrucie spotkał się ze Scaramellą w japońskiej restauracji Itsu, a jeszcze wcześniej widział się z dwoma Rosjanami w barze hotelu Millennium.
Ślady promieniowania wykryto zarówno w restauracji, jak i w hotelu, a także w kilku innych miejscach, w których przebywał Litwinienko. Trzy osoby przebywają w specjalistycznym szpitalu radiologicznym.
Na spotkaniu z Litwinienką Scaramella przekazał mu listę osób zagrożonych zamachami, na której miały figurować również ich nazwiska. Obaj rozmawiali też na temat zabójstwa opozycyjnej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej. Litwinienko prowadził własne dochodzenie w sprawie jej śmierci. Po spotkaniu Włoch odleciał do swego kraju, skąd później powrócił do Londynu.
Antyterrorystyczna komórka Scotland Yardu SO15 prowadząca śledztwo w sprawie Litwinienki nie ujawnia, gdzie przebywa Scaramella, poprzestając na stwierdzeniu, że "gdzieś w okolicach Londynu". (PAP)
asw/ zab/ mc/