Popiersie Adolfa Hitlera w mundurze z tunelikiem, przez który trzeba przebić piłeczkę w grze minigolfa, umieszczone na wystawie w galerii w angielskim Blackpool, wywołało dyskusję o tym, co uchodzi, a co nie w sztuce wizualnej.
Żydowska organizacja - Board of Jewish Deputies - uznała, że cały pomysł jest w złym guście i nie ma żadnej artystycznej wartości - napisała BBC.
W celu zdekoncentrowania gracza postać złożona z głowy i torsu szorstkim głosem mówi "nie, nie, nie", a gdy graczowi uda się przebić piłkę na drugą stronę popiersia, "Hitler" salutuje, podnosząc rękę w geście faszystowskiego pozdrowienia.
Autorami pomysłu są bracia bliźniacy Jake i Dinos Chapmanowie, znani z wcześniejszych szokujących pomysłów utrzymanych w konwencji horroru.
Stuart Tulloch, kurator wystawy "Adventureland Golf" w Grundy Art Gallery w Blackpool, tłumaczy, że Chapmanom chodziło o to, by Hitlera ośmieszyć i tak właśnie popiersie jest odbierane przez zwiedzających.
Na golfowym torze przeszkód umieszczono obiekty niepozostające ze sobą w logicznym związku. Jest m.in. model nieczynnej biblioteki zabitej deskami, bezludna wyspa i iracki dyktator Saddam Husajn. (PAP)
asw/ ksaj/ ro/
