W czwartek polska waluta podrożała względem głównych walut, nawet o 8 groszy. Analitycy wskazują, że powodem umocnienia naszej waluty są m.in. informacje o większej liczbie wierzycieli, którzy zgadzają się na zamianę obligacji Grecji.
W piątek rano ma zostać podana informacja o ostatecznej liczbie prywatnych wierzycieli Grecji, którzy zdecydują się na zamianę posiadanych obligacji na tańsze i o dłuższym okresie wykupu.
W czwartek pojawiły się informacje, że jest ich już ok. 80 proc. Na przeprowadzenie wymiany zdecydować musi się co najmniej 90 proc. z nich, aby Grecja nie była zmuszona do ogłoszenia bankructwa.
"Jeżeli wartość obligacji zgłoszonych przez prywatnych wierzycieli będzie niższa niż 90 proc. wszystkich papierów dłużnych, euro może tracić względem dolara" - stwierdził Radosław Wierzbicki z Noble Markets. Dodał, że jeśli piątkowy odczyt z Grecji będzie zadawalający, poprawa nastrojów będzie kontynuowana.
Kolejnym powodem poprawy czwartkowych nastrojów na rynkach było pojawienie się pogłosek o zwiększeniu płynności na rynku w Stanach Zjednoczonych - stwierdził analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski.
W efekcie pozytywnych informacji napływających m.in. z południa Europy na wartości zyskiwał w czwartek polski złoty. Ok. godz. 18.10 za euro trzeba było zapłacić 4,10 zł, za dolara 3,09 zł, a za szwajcarskiego franka 3,40 zł. W środę wieczorem za wspólną walutę płacono 4,17 zł, za dolara 3,17 zł, a za franka 4,46 zł.
"Polskiej walucie pomogły doniesienia o zwiększającym się udziale prywatnych wierzycieli w zamianie greckiego długu oraz udana aukcja 4-letnich polskich obligacji" - ocenił analityk TMS Brokers.
Ministerstwo Finansów sprzedało w czwartek dług o wartości 4,1 mld zł przy ponad dwukrotnie wyższym popycie i rentowności na poziomie 4,837 proc., czyli niższej niż na rynku wtórnym.
"Banki, które wzięły udział w LTRO (pożyczka z Europejskiego Banku Centralnego - PAP) część środków przeznaczają bowiem na zakup wyżej oprocentowanych aktywów niż sama pożyczka. Co więcej, przy obecnej sytuacji w Europie polskie obligacje dają stosunkowo korzystną relację zysku do ryzyka" - ocenił Zajkowski.
Na wartości zyskiwały też w czwartek giełdy. WIG 20 zakończył sesję wzrostem o 1,37 proc. Niemiecki DAX zyskał 2,45 proc., francuski CAC 40 - 2,54 proc., a węgierski BUX wzrósł o 0,38 proc.
Dobre nastroje panowały też na amerykańskich giełdach. Ok. godz. 18.10 Dow Jones zyskiwał 0,5 proc., Nasdaq rósł o 1,1 proc., a S&P 500 - o 0,9 proc. (PAP)
rbk/ pad/