W kancelariach premiera i prezydenta trwają prace nad nowelą ustawy o współpracy rządu z parlamentem w sprawach członkostwa Polski w UE; swój projekt nowelizacji przygotowuje również klub PiS.
Nowelizacja ustawy kompetencyjnej jest jednym z punktów uzgodnionego przez premiera i prezydenta na Helu kompromisu w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
PiS chciał mieć ustawowe gwarancje, że jedynie zgoda prezydenta, rządu i parlamentu może być w przyszłości podstawą do odejścia od kompromisu z Joaniny (zakłada korzystny dla Polski mechanizm blokowania decyzji w UE) lub od protokołu brytyjskiego (ogranicza stosowanie Karty Praw Podstawowych).
Rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka poinformowała PAP, że Rządowe Centrum Legislacji pracuje nad możliwymi rozwiązaniami w ustawie kompetencyjnej. "Obecnie trwają prace analityczne" - zaznaczyła. Nie chciała jednak mówić o szczegółach projektu.
Również sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Sławomir Nowak nie chciał komentować szczegółów prac nad ustawą kompetencyjną. Powiedział jedynie, że prace - jak na razie - idą bardzo dobrze.
Premier Donald Tusk w zeszłym tygodniu poinformował, że w UKIE trwają prace nad nowelą ustawy kompetencyjnej. Zapewnił, że jest zainteresowany, aby projekt był gotowy jak najszybciej. Tusk zastrzegł jednocześnie, że nie jest w stanie przewidzieć, kiedy zakończą się prace nad projektem.
Premier zwrócił się do marszałka Sejmu, by Prezydium Sejmu "we współpracy z rządem, pracowało nad projektem". Jak ocenił, projekt noweli powinien być akceptowany i współtworzony przez wszystkie kluby parlamentarne.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział we wtorek PAP, że nie ma żadnych terminów zakończenia prac nad nowelą. Jak dodał, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zwrócił się do szefów wszystkich klubów o inicjatywę w tej sprawie.
"To będzie bardzo trudna ustawa, bo musi uwzględniać wszystkie zapisy kompetencyjne znajdujące się w Traktacie z Lizbony, a to bardzo obszerny materiał. Ten materiał trzeba bardzo spokojnie przeanalizować" - podkreślił Chlebowski.
Szef klubu PO zapewnił, że jego partia jest otwarta na wszelkiego rodzaju propozycje, pod jednym warunkiem - muszą być zgodne z konstytucją.
Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda powiedział we wtorek "Rzeczpospolitej", że są już przygotowane założenia zmian w ustawie kompetencyjnej. Wyraził nadzieję, że razem z Kancelarią Premiera, niebawem będzie można skonsultować te propozycje. PAP nie udało się we wtorek skontaktować z Dudą.
Swój projekt przygotowuje też klub PiS. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski mówił wcześniej, że projekt ten będzie się składał z dwóch części - pierwsza ma dotyczyć trybu wypowiadania traktatu. "Decyzje w tej sprawie powinien podejmować Sejm, Senat i prezydent, tak jak są zatwierdzane traktaty" - zaznaczył. Zapewnił też, że będzie to rozwiązanie zgodne z konstytucją.
Druga część ma z kolei mówić o nowych kompetencjach nadanych przez Traktat Lizboński parlamentom krajowym. Jak wyjaśnił Gosiewski, chodzi przede wszystkim o wzrost roli parlamentu w ocenianiu stanowisk Parlamentu Europejskiego.
Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński powiedział PAP, że jego klub chce, aby w noweli znalazły się zabezpieczenia, że tylko zgoda prezydenta, rządu i parlamentu może być w przyszłości podstawą do odejścia od kompromisu z Joaniny oraz od protokołu brytyjskiego. Jak dodał, rozwiązania proponowane przez PiS muszą być tak przygotowane, aby były zgodne z konstytucją.
Politycy PiS nie chcą mówić o szczegółach swojej propozycji. Jak powiedział PAP wiceszef sejmowej Komisji Spraw zagranicznych Karol Karski, "celem nie ma być spieranie się o przecinki, tylko przekucie kompromisu w zapisy legislacyjne". Jak ocenił, projekt powstanie "bez zbędnej zwłoki". (PAP)
mrr/ann/ mok/ woj/
