Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W końcu tygodnia prawdopodobna wizja lokalna w kopalni "Halemba"

0
Podziel się:

Termin przeprowadzenia wizji lokalnej w
wyrobisku kopalni "Halemba", gdzie 21 listopada po wybuchach
metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników, jest coraz bliższy.
Jeżeli w najbliższy czwartek eksperci uznają, że korzystne warunki
na dole są stabilne, wizja może odbyć się nawet tego samego dnia.

Termin przeprowadzenia wizji lokalnej w wyrobisku kopalni "Halemba", gdzie 21 listopada po wybuchach metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników, jest coraz bliższy. Jeżeli w najbliższy czwartek eksperci uznają, że korzystne warunki na dole są stabilne, wizja może odbyć się nawet tego samego dnia.

We wtorek po raz kolejny w kopalni zebrał się sztab doradczy kierownika akcji ratunkowej, który ocenił sytuację na dole. Podobnie jak poprzednio, eksperci nie zgodzili się jeszcze na wizję, nie wydali jednak nowych zaleceń, uznając, że warunki w rejonie katastrofy systematycznie poprawiają się.

"Kluczowa jest teraz kwestia potwierdzenia, że osiągnięte parametry są stabilne oraz że pozytywne tendencje utrzymują się w dłuższym okresie czasu" - powiedział PAP po wtorkowym posiedzeniu sztabu rzecznik kopalni, Jan Sienkiewicz.

Dodał, że następne spotkanie ekspertów w tej sprawie wyznaczono na godz. 8 rano w czwartek. Dotychczas sztab zbierał się co dwa dni, zwykle późnym popołudniem lub wieczorem.

Jeżeli w czwartek sztab uzna, że sytuacja jest stabilna, natychmiast przekaże tę informację Wyższemu Urzędowi Górniczemu (WUG), którego prezes stoi na czele specjalnej komisji, badającej przyczyny katastrofy. Wówczas zorganizowanie wizji z udziałem członków komisji oraz prokuratorów może nastąpić nawet tego samego lub następnego dnia.

Przygotowanie wyrobiska 1030 metrów pod ziemią do wizji lokalnej trwa od blisko trzech tygodni, kiedy na powierzchnię wydobyto zwłoki ofiar katastrofy. Ratownicy zamontowali pod ziemią m.in. tłoczące powietrze lutniociągi oraz systemy monitorujące stan atmosfery i stężenia metanu.

Kluczowe jest przewietrzenie wyrobiska i stworzenie w nim atmosfery zdatnej do oddychania. Konieczne było też postawienie tamy przeciwwybuchowej.

Wcześniej eksperci spotykali się już kilkakrotnie, za każdym razem decydując o kontynuowaniu akcji ratowniczej, utrzymaniu strefy zagrożenia i posterunków obserwacyjnych oraz stałym monitorowaniu składu atmosfery na dole. Mimo stopniowej poprawy sytuacji, wciąż nie ma 100-procentowej gwarancji bezpieczeństwa w tym rejonie.

Dopóki nie będzie takiej pewności, blisko 20-osobowa komisja nie może przeprowadzić wizji. Aby mogła ona dać ekspertom ogląd rzeczywistej sytuacji na dole, muszą oni pracować bez masek i aparatów tlenowych, mieć możliwość swobodnej obserwacji i pobierania próbek do ekspertyz.

W skład obradującego we wtorek sztabu, oprócz przedstawicieli kopalni, wchodzą m.in. naukowcy z Głównego Instytutu Górnictwa i Politechniki Śląskiej, a także ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i przedstawiciele nadzoru, reprezentujący urzędy górnicze: Wyższy i Okręgowy.

We wtorek w Rudzie Śląskiej pochowano ostatnią ofiarę katastrofy. Krzysztof Prygiel mógł zostać pochowany dopiero trzy tygodnie po tragedii, ponieważ konieczne było powtórzenie procesu jego identyfikacji drogą badań genetycznych. Formalności zakończyły się w minioną sobotę, co umożliwiło wydanie ciała zmarłego rodzinie.(PAP)

mab/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)