Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W piątek nie ruszy proces Leppera, Filipka i Budnera

0
Podziel się:

Z powodu służbowego wyjazdu Andrzeja Leppera
do Maroka, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga przesunął na kwiecień
termin rozpoczęcia procesu Leppera, Krzysztofa Filipka i Alfreda
Budnera, oskarżonych o to, że w 2002 r. wysypali z wagonów
kolejowych na tory importowane zboże.

Z powodu służbowego wyjazdu Andrzeja Leppera do Maroka, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga przesunął na kwiecień termin rozpoczęcia procesu Leppera, Krzysztofa Filipka i Alfreda Budnera, oskarżonych o to, że w 2002 r. wysypali z wagonów kolejowych na tory importowane zboże.

Podsądnym - w tym wicepremierowi Lepperowi i ministrowi w kancelarii premiera Filipkowi - grozi do 5 lat więzienia.

"Wicepremier Lepper przysłał do sądu wniosek o usprawiedliwienie swej nieobecności z powodu służbowego wyjazdu do Maroka. Sąd przychylił się do prośby i odroczył pierwszą rozprawę do 4 kwietnia" - powiedziała PAP w czwartek Viola Olszewska z zespołu prasowego praskiego sądu.

W czerwcu 2005 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do sądu akt oskarżenia w głośnej sprawie wysypania przez posłów i sympatyków Samoobrony, w czerwcu 2002 r., na tory na Żeraniu w Warszawie, importowanego z Niemiec zboża. Lepper twierdził, że pszenica była skażona nitrofenem, co prokuratura wykluczyła.

Prokuratura została zawiadomiona m.in. przez Samoobronę o przestępstwie "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi" przez Zakłady Przemysłu Zbożowego "Szymanów" w Teresinie, które sprowadziły ok. tysiąca ton pszenicy z Niemiec. W 2003 r. prokuratura umorzyła to śledztwo, uznając, iż zboże nie zawierało nitrofenu. Samoobrona nadal walczy o wznowienie tego śledztwa; chce w tym celu ściągnąć dowody z Niemiec.

Oskarżono trzech posłów, którzy wraz z innymi, nieustalonymi osobami, wysypali zboże. Podstawą oskarżenia jest artykuł Kodeksu karnego, przewidujący karę do 5 lat więzienia dla tego, kto "cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku". Doniesienie o przestępstwie złożył przewoźnik zboża - PKP Cargo. Według prokuratury, akcja spowodowała straty w wysokości 5 tys. zł na szkodę zakładów "Szymanów". Zniszczono wtedy 1,2 tony zboża, a zanieczyszczono - 24 tony.

W śledztwie żaden z posłów nie przyznał się do zarzutów. Lepper podkreślał, że dostał informację, iż sprowadzono pszenicę zanieczyszczoną nitrofenem i że podjął akcję "wobec bezczynności organów państwa w tej sprawie". W akcie oskarżenia podkreślono, że Lepper był już cztery razy skazany prawomocnymi wyrokami.

Na wniosek prokuratury w 2003 r. Sejm uchylił immunitety posłów Samoobrony, którzy brali udział w akcji: Lepperowi, Filipkowi, Budnerowi oraz Marii Zbyrowskiej. Sprawę Zbyrowskiej wyłączono do odrębnego postępowania wobec "jej notorycznego niestawiania się do prokuratury".

W 2006 r. Lepper przegrał cywilny proces ze Zbigniewem Komorowskim, szefem firmy, która sprowadziła wysypane zboże. Sąd nakazał Lepperowi prawomocnie przeprosić Komorowskiego za słowa, że zboże było skażone. Wicepremier, spytany w 2006 r. przez PAP, czy przeprosi Komorowskiego, odparł: "Daj pan spokój. To, że był nitrofen w zbożu, to stwierdzono w laboratorium. Dokumenty są w ministerstwie rolnictwa i ja je gromadzę".

W maju 2006 r. wicepremier Lepper został prawomocnie skazany za pomówienie w 2001 r. pięciu polityków PO i SLD przez Sąd Apelacyjny w Warszawie na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat, 20 tys. zł grzywny, pokrycie prawie 5 tys. zł kosztów procesu. Gdyby w ciągu pięciu lat Lepper został jednak skazany prawomocnie za podobne przestępstwo, kara mogłaby być "odwieszona" i Lepper mógłby trafić do więzienia.(PAP)

wkt/ bno/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)