TASS) - Relacje UE-Rosja i NATO-Rosja będą głównymi tematami rozmów w Warszawie szefów MSZ Polski, Niemiec i Rosji: Radosława Sikorskiego, Guido Westerwelle i Siergieja Ławrowa. To potwierdzenie wagi Polski w Europie - uważa szef Fundacji Batorego Aleksander Smolar.
Będzie to trzecie z kolei spotkanie szefów dyplomacji trzech krajów w tej formule. Poprzednie odbyły się w marcu 2012 roku w Berlinie i w maju 2011 roku w Kaliningradzie.
Oprócz współpracy UE-Rosja oraz NATO-Rosja, ministrowie będą też w piątek mówić o możliwościach współdziałania w ramach organizacji międzynarodowych. Wśród spraw trójstronnych omówią współpracę uniwersytetów z Polski, Niemiec i Rosji oraz wymianę młodzieży.
UE i Rosja rozpoczęły negocjacje w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy w 2008 roku. Ma ona zastąpić umowę z 1994 r. Kolejny 31. szczyt UE-Rosja odbędzie się w dniach 3-4 czerwca w Jekaterynburgu - podano na stronie internetowej Kremla.
Według MSZ Rosji w Warszawie trzej ministrowie ocenią "priorytetowe kwestie w stosunkach Rosja-UE, w działalności Rady Rosja-NATO, we współpracy w organizacjach regionalnych, w tym w: OBWE, Radzie Państw Morza Bałtyckiego, Wymiarze Północnym (Unii Europejskiej) i Radzie Europy".
Rosyjski resort zapowiada, że ministrowie skupić się mają "problematyce udoskonalenia struktury bezpieczeństwa europejskiego i zapewnienia stabilności strategicznej". Poruszyć też mają "szereg aktualnych problemów międzynarodowych".
Kwestie międzynarodowe, o których rozmawiać mają ministrowie, to - jak podał rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki - konflikt wewnętrzny w Syrii i napięta sytuacja na Półwyspie Koreańskim.
We wtorek Rosja i USA uzgodniły, że możliwie przed końcem bieżącego miesiąca zwołają międzynarodową konferencję pokojową, której celem będzie zakończenie krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii. Poinformowali o tym po swych rozmowach w Moskwie minister SZ Siergiej Ławrow i sekretarz stanu USA John Kerry.
Byłaby to droga do podjęcia realizacji porozumienia o utworzeniu rządu przejściowego, jakie zawarto w lipcu ubiegłego roku w Genewie. Porozumienie to nie weszło w życie, gdyż nie zawierało żadnych postanowień w sprawie przyszłego losu prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 r. od antyrządowych protestów, które przerodziły się w wojnę domową z udziałem setek ugrupowań rebelianckich. Jak szacuje ONZ, w walkach śmierć poniosło już ponad 70 tys. ludzi
Rosja konsekwentnie udziela wsparcia Asadowi, blokując na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ kolejne próby wprowadzenia międzynarodowych sankcji wobec Syrii.
Rząd w Berlinie - jak deklaruje - zabiega o pokojowe rozwiązanie konfliktu syryjskiego. Kanclerz Niemiec Angela Merkel w połowie kwietnia kategorycznie wykluczyła możliwość dostarczenia przez jej kraj broni rebeliantom w Syrii. Wielka Brytania i Francja opowiadają się za zniesieniem embarga Unii Europejskiej na dostawy broni do Syrii, co miałoby wzmocnić tamtejszą opozycję. Obecne embargo obowiązuje do końca maja i jeśli nie zostanie odnowione, przestanie obowiązywać.
Niemcy obawiają się, że broń trafi do rąk walczących w Syrii islamskich fundamentalistów i przyczyni się do zaostrzenia sytuacji.
Sprawy regionalne, które mają zostać poruszone podczas piątkowego spotkania ministrów w Warszawie to współpraca na przykładzie obwodu kaliningradzkiego, możliwości bardziej liberalnych procedur wizowych wobec obywateli Rosji oraz innych wschodnich sąsiadów UE, współpraca regionów i parlamentów trzech krajów.
Polski MSZ do sukcesów w relacjach z Rosją zalicza mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim i wzrost polskiego eksportu. Wśród kwestii kładących się cieniem na tych stosunkach wymieniane są sprawy związane z katastrofą smoleńską w tym m.in. kwestia zwrotu wraku Tu-154M. Resort podkreśla, że kwestia wraku podejmowana jest przy każdej okazji.
Z kolei Niemcy, jak podkreśla MSZ, to najważniejszy partner handlowy Polski i bardzo istotny partner polityczny. Szef polskiej dyplomacji w swoim ostatnim sejmowym expose podkreślał, że z Niemcami mamy wspólną, strategiczną wizję przyszłości Unii oraz podobne recepty na wyjście z kryzysu. "Razem dbamy o sąsiedztwo, w szczególności wschodnie" - mówił wtedy minister.
Poprzednia wizyta szefa MSZ Rosji w Warszawie odbyła się w październiku 2010 roku; w grudniu 2012 roku Sikorski był z wizytą w Moskwie.
W piątek po godz. 15 zaplanowano konferencję prasową trzech ministrów. Po niej, o godz. 16 szefowie MSZ Polski i Niemiec wręczą w kancelarii premiera Nagrodę Polsko-Niemiecką.
Zostaną nią uhonorowani: dr Albrecht Lempp, zmarły w 2012 roku polonista, tłumacz i literaturoznawca oraz Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie. Lempp przetłumaczył na niemiecki wiele dzieł polskiej literatury: m.in. utwory Janusza Głowackiego, Stanisława Lema, Marii Nurowskiej, Jerzego Pilcha, Andrzeja Stasiuka i Olgi Tokarczuk.
Szef Fundacji Stefana Batorego Aleksander Smolar uważa, że chociaż po spotkaniu trzech ministrów nie należy oczekiwać konkretnych dokonań, to jednak będzie ono miało ważny wymiar symboliczny. "Walor tego szczytu z naszego punktu widzenia, to niewątpliwie symboliczne potwierdzenie wagi Polski w stosunkach europejskich" - powiedział PAP Smolar.
"Ponadto - jeśli chodzi o Niemcy - takie spotkanie dowodzi, że nie są prowadzone rozmowy między Niemcami i Rosją, które mogłyby sie dokonywać kosztem Polski" - ocenił. Zwrócił uwagę, że Merkel na samym początku swego urzędowania zadeklarowała, że jadąc do Moskwy będzie przejeżdżała przez Warszawę. "Innymi słowy jest to symboliczny dowód wagi, jaką Niemcy przywiązują do Polski i miejsca naszego kraju w ładzie europejskim" - dodał ekspert.
Inny interesujący element spotkania - według Smolara - wynika z tego, że w ostatnim czasie nastąpiło zbliżenie stanowisk Polski i Niemiec w kwestii oceny sytuacji wewnętrznej Rosji. Jak zauważył, niemieccy politycy wydają się być dziś bardziej krytyczni w stosunku do władz rosyjskich.
"Ostatnio, gdy Władimir Putin spotkał sie z Angelą Merkel, usłyszał ostre słowa, jeśli chodzi o prawa człowieka i traktowanie organizacji pozarządowych" - zauważył Smolar.
Zwrócił też uwagę, że "Rosja wykonywała ostatnio wiele niechętnych, jeśli nie wrogich gestów w stosunku do Zachodu, do Stanów Zjednoczonych. "Tego typu spotkanie w Warszawie jest też dowodem, że Rosji zależy na stosunkach z Europą, w tym z Niemcami i Polską" - uważa szef Fundacji Batorego. (PAP)
hgt/ mzk/ par/ jbr/
