Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W poniedziałek zarząd SLD ma rozmawiać o stanowiskach LiD w Sejmie

0
Podziel się:

W poniedziałek zbiera się zarząd krajowy
SLD, który ma rozmawiać na temat obsady stanowisk w klubie
poselskim Lewicy i Demokratów oraz funkcji wicemarszałka Sejmu.
Działacze Sojuszu oczekują, że miejsce w Prezydium Izby i
stanowisko szefa klubu przypadnie posłowi SLD.

W poniedziałek zbiera się zarząd krajowy SLD, który ma rozmawiać na temat obsady stanowisk w klubie poselskim Lewicy i Demokratów oraz funkcji wicemarszałka Sejmu. Działacze Sojuszu oczekują, że miejsce w Prezydium Izby i stanowisko szefa klubu przypadnie posłowi SLD.

Według środowej "Gazety Wyborczej" oraz informacji PAP, we wtorek, w siedzibie SLD w Warszawie doszło do sprzeczki między szefem SdPl Markiem Borowskim, a szefem klubu Sojuszu mijającej kadencji Sejmu Jerzym Szmajdzińskim, o to kto powinien zostać wicemarszałkiem z LiD.

Obaj politycy zaprzeczają jednak tym doniesieniom. "To nieprawda" - powiedział w środę PAP Szmajdziński. "W ogóle nie było rozmów na ten temat" - dodał Borowski.

Działacze SLD w prywatnych rozmowach z PAP podkreślają, że stanowisko wicemarszałka, a przede wszystkim funkcje w klubie LiD, powinny przypaść politykowi Sojuszu - szefowi partii Wojciechowi Olejniczakowi lub Szmajdzińskiemu. "Mamy najwięcej posłów w klubie LiD, więc to naturalne, że właśnie nam należą się te funkcje" - podkreśla jedna z obecnych posłanek SLD.

Dotychczasowa wiceszefowa klubu SLD Jolanta Szymanek-Deresz zaznacza z kolei, że LiD jest koalicją, w związku z tym Sojusz powinien uwzględnić swych partnerów przy podziale stanowisk w Sejmie. "Znak zapytania należy postawić, czy te najważniejsze" - dodaje jednak.

Z kolei młodsi członkowie Sojuszu oczekują, że Szmajdziński i dotychczasowy sekretarz klubu - Wacław Martyniuk ustąpią miejsca właśnie młodym.

"Wojtek, jako młody szef partii miał nas promować, tymczasem znalazł się pod całkowitym wpływem Borowskiego i Szmajdzińskiego. To oni we trójkę podejmują wszystkie decyzje dotyczące LiD" - powiedział PAP jeden z działaczy Federacji Młodych Socjaldemokratów (FMS), młodzieżówki SLD.

Z nieoficjalnych informacji PAP od jednych z prominentnych polityków SLD wynika, że kilku młodych posłów LiD dostało od polityków PO oferty stanowisk w przyszłym rządzie Donalda Tuska, w zamian za poparcie Platformy w Sejmie.

Na konieczność promowania partyjnej młodzieży w SLD i klubie Lewicy i Demokratów zwraca też uwagę sekretarz generalny partii Grzegorz Napieralski. "Potrzebna jest zmiana pokoleniowa, bo nasi wyborcy będą dalej przechodzić do Platformy. Wyborca lewicowy musi zobaczyć, że u nas promowani są młodzi działacze" - powiedział PAP.

Jednak według rozmówcy PAP z FMS, i tym razem Olejniczak prawdopodobnie ustąpi Borowskiemu w kwestii obsady fotela wicemarszałka Sejmu, a Szmajdzińskiemu zaproponuje kierowaniem klubem LiD. Zastrzega jednak, że "na sto procent" Szmajdziński w wyborach władz klubu będzie miał kontrkandydata.

Jak mówi, dotychczasowy szef klubu był "fatalnie" oceniany, jako mało medialny, unikający podejmowania decyzji, nieobecny w trudnych momentach. "Jak coś się działo, to Szmajdziński mówił, że ma ważne spotkanie i wychodził" - twierdzi z kolei inny z polityków Sojuszu.

Politycy SLD, z którymi w środę rozmawiała PAP, przyznają, że nie wiedzą, czym skończy się poniedziałkowe posiedzenie zarządu krajowego i czy zapadną tam jakieś konkretne decyzje. Olejniczak zapewnia, że skład prezydium klubu LiD i nazwisko wicemarszałka centrolewicy będzie znane jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Sejmu, zaplanowanym na 5 listopada.

Wiadomo, że przed inauguracją nowej kadencji Izby ma się zebrać klub LiD, który wybierze swe władze.

W samym SLD nie słabną emocje związane z wynikiem wyborczym Lewicy i Demokratów (ok. 13 proc.). Centrolewica otrzymała co prawda więcej głosów niż sam Sojusz dwa lata temu, jednak o wiele mniej niż oczekiwano. Ponadto klub LiD będzie mniej liczny niż klub Sojuszu.

Według jednego z czołowych polityków SLD, coraz więcej osób w jego partii domaga się zwołania po inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu Rady Krajowej i Kongresu Sojuszu.

Rozmówca PAP z FMS uważa, że Olejniczak gra w tej sprawie "na przeczekanie". Jego zdaniem, jeśli dojdzie do zwołania kongresu, obecny lider SLD, na pewno pożegna się ze swą funkcją.

Według środowej "GW", już kilka struktur wojewódzkich SLD domaga się przyspieszenia organizacji Kongresu. Z informacji PAP wynika, że jednymi najbardziej rozczarowanych przywództwem Olejniczaka, są działacze z Mazowsza.

"Warszawa straciła dwóch posłów (Katarzynę Piekarską i Piotra Gadzinowskiego - PAP). Szczególnie bolesne jest, że do Sejmu nie dostała się Kasia Piekarska, od lat prawdziwie lewicowa twarz SLD" - podkreśla czołowy polityk Sojuszu. (PAP)

mkr/ par/ mhr/

17:23 07/10/24

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)